PRO
Prof. Krzysztof Żmijewski, Politechnika Warszawska, b. prezes PSE, ekspert ds. energetyki
Sens ma o tyle, że koordynujemy nasz czas z większością krajów europejskich – i to jest w polskich warunkach jedyne uzasadnienie. Energetyczne oszczędności są stosunkowo niewielkie. Większe ma Europa Zachodnia, ale gdy tam jeszcze jest jasno, to u nas już ciemno. Gdyby Europa Zachodnia przestała przesuwać zegary, to i my byśmy tak z pewnością zrobili.
KONTRA
Prof. Zbigniew Nęcki, psycholog, UJ
Nie ma to sensu. To stary zwyczaj, który wprowadził wiadomo kto i wiadomo po co. W innych krajach tego nie ma. To są naciągane argumenty mówiące o oszczędności energii, które wysuwają podejrzani eksperci, jakoby w trosce o dobro narodu. Lepiej dać sobie z tym spokój. Nie należy ufać takim argumentom, bo niczego w ten sposób nie oszczędzamy. Wyjdźmy z tego jak najszybciej.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy