Haniebne słowa Cenckiewicza

Haniebne słowa Cenckiewicza

Sławomir Cenckiewicz za nic ma daninę krwi żołnierzy z frontu wschodniego

Sławomir Cenckiewicz, historyk IPN i od niedawna dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego, obraził żołnierzy Wojska Polskiego. Zdeptał ich pamięć, ich służbę i wielką daninę krwi. Stwierdził bowiem, że „żołnierze 1. i 2. Armii Wojska Polskiego nie są Wojskiem Polskim”, a ich szlak bojowy „nie jest częścią historii oręża polskiego”.

Obok takich słów nie można przejść obojętnie. Od 1989 r. państwo konsekwentnie wypiera z pamięci narodu żołnierzy Wojska Polskiego walczących podczas II wojny światowej na froncie wschodnim. Nie tylko umniejsza się ich rolę i skazuje na zapomnienie, ale, co gorsza, zarzuca się im zdradę. Nie wolno dzielić polskiej krwi na lepszą i gorszą. To policzek dla naszego państwa i nas samych.

Kim byli żołnierze, którzy walczyli u boku Armii Czerwonej? To wcześniejsi zesłańcy na Sybir, do Kazachstanu i w inne rejony ZSRR. Utworzenie polskiej armii w ZSRR dało im szansę wyrwania się z niewoli. Kierowała nimi nie tylko niepewność jutra, ale także gorący patriotyzm, nierozłączny z oddaniem i poświęceniem, co udowodnili na całym szlaku bojowym. I przede wszystkim było to wojsko polskie. Z polskim hymnem i biało-czerwoną flagą. Gdzie żołnierska przysięga kończyła się formułą „Tak mi dopomóż Bóg”, gdzie obchodzono święta religijne i odprawiane były msze święte. W pamięci żołnierzy 1. Dywizji Piechoty pozostał ks. mjr Wilhelm Kubsz, kapelan Wojska Polskiego w ZSRR. Nijak to się ma do kreowanej przez dzisiejszą propagandę opowieści.

Symboliczną datą był 1 września 1943 r., kiedy 1. Dywizja Piechoty wyruszyła na front. Cztery lata wcześniej rozpoczęła się wojna, której następstwem była obecność polskich żołnierzy w tym miejscu. W Polsce Ludowej szczególnie czczona była bitwa pod Lenino – chrzest bojowy polskich żołnierzy w ZSRR. W radzieckiej doktrynie wojennej straty ludzkie nie były najważniejsze. Ta historyczna bitwa kosztowała życie 510 kościuszkowców, 652 zaginęło bez wieści, a 116 dostało się do niewoli. To 23,7% stanu osobowego dywizji! Ta danina krwi nie może zostać zapomniana! Polacy wykazali się męstwem i wielką walecznością. Zadali Niemcom duże straty – ok. 1,5 tys. żołnierzy niemieckich zginęło, a 326 dostało się do niewoli. To trzy razy więcej niż straty własne! Warto przy tym zauważyć, że pierwszy i ostatni raz w tej wojnie władze ZSRR uhonorowały troje Polaków tytułami Bohaterów Związku Radzieckiego. Wśród odznaczonych była kobieta, Aniela Krzywoń.

Z kolei podczas powstania warszawskiego olbrzymim męstwem wykazał się Edwin Rozłubirski „Gustaw”, partyzant lewicowej Armii Ludowej, generał Wojska Polskiego. Za walki w powstaniu otrzymał od gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari.

Szlak bojowy żołnierzy gen. Zygmunta Berlinga od Lenino do Berlina był długi. Podczas walk na Wale Pomorskim poniesiono największe straty w jednej operacji. Życie straciło wówczas ponad 3 tys. żołnierzy. Przełomowym momentem był jednak udział żołnierzy Wojska Polskiego w bitwie o Berlin. Zdobycie stolicy III Rzeszy było dla polskiego żołnierza nadzwyczajnym symbolem. Oto bowiem nadarzała się okazja, aby po sześciu niemal latach od napaści Niemiec na Polskę dokonać aktu dziejowej sprawiedliwości. Radzieckie plany nie przewidywały udziału Polaków w szturmie na stolicę Niemiec. Dopiero po interwencji marsz. Michała Żymierskiego u marsz. Żukowa Stalin zezwolił na udział polskich jednostek. Cena zwycięstwa była wysoka. Podczas operacji berlińskiej, trwającej od 16 kwietnia do 2 maja 1945 r., straty bojowe wyniosły 4871 poległych, rannych i zaginionych żołnierzy WP. Polska flaga zawisła nad Berlinem, co dziś nie jest w ogóle przypominane. Czy może być większa duma niż biało-czerwona flaga powiewająca nad gruzami III Rzeszy zawieszona przez kpt. Henryka Jabłońskiego?

Żyją jeszcze ostatni weterani tamtych walk i tamtego wojska. Mało kto dziś o nich pamięta. Haniebne słowa historyka IPN potwierdzają, że trwa u nas zajadła batalia o politykę historyczną. Szkoda, że odbija się ona rykoszetem na tych, którzy – w przeciwieństwie do Cenckiewicza – swoje męstwo i oddanie ojczyźnie udowodnili na froncie.

Wydanie: 12/2016, 2016

Kategorie: Opinie

Komentarze

  1. Anonim
    Anonim 23 marca, 2016, 17:48

    no tego to sie po panu nie spodziewałam

    Odpowiedz na ten komentarz
  2. jarek Kordalewski
    jarek Kordalewski 24 marca, 2016, 06:56

    Panie Cenkiewicz – jest Pan podłym człowiekiem. Nie wolno deptać godności ludzi, którzy walczyli o Polskę i oddali za nią życie. Walczyli w takiej armii, w jakiej mogli. To co Pan robi to największa możliwa podłość. Ci ludzie nie wstaną z grobów i nie mogą się bronić!

    Odpowiedz na ten komentarz
    • krystyna W
      krystyna W 25 marca, 2016, 16:52

      Tak …jeden z moich wujkow poszedl z Kazachstanu za Andersem ,a drugi zostal nie przyjety do Armii Andersa ,bo byl za mlody ,wiec poszedl w koncu z Wojskiem Polskim .Obaj wyrwali sie z piekla i obaj walczyli za Ojczyzne i dla Ojczyzny .Jak mozna teraz dzielic i oskarzac .Moi Wujkowie ,byli wielkimi patriotami .Byli wspanialymi ,prawymi Polakami i ludzmi .Walczyli w jednym celu ,niewazne u boku kogo .Ludzie ,opamietajcie sie i zacznijcie myslec i kochac siebie nawzajem .Opamietajcie sie !

      Odpowiedz na ten komentarz
      • Maria 01
        Maria 01 20 lutego, 2020, 12:05

        Patrze na date i mysle, ze madre Pani slowa w ciagu tych 4 lat nic nie stracily na aktualnosci. Jest nawet gorzej, a pisze to w dniach, kiedy historia zostala napisana od nowa, wielu rodakow zdeptano i falszywie oskarzono, bandytow sie czci, a dzisiaj jestesmy swiadkami wojny gangow na gorze, Czy slowa patriotyzm, odwaga, honor maja jeszcze jakiekolwiek znaczenie? Czy wsrod rzadzacych sa ludzie gotowi do bezinteresownych ofiar, czy juz tylko gotowi do opuszczenia tonacego statku z ukradzionymi dobrami ? Zla wiadomosc dla takich
        Cenckiewiczow jest taka, ze ich, wiernych slugow i opluwaczy nie zabiora ze soba.Pozostana w sytuacji zajaca, ktory sluzyl wiernie niedzwiedziowi, a to nie gwarantuje miejsca w historii.

        Odpowiedz na ten komentarz
    • Anonim
      Anonim 7 maja, 2017, 19:01

      ale my, ich dzieci żyjemy i ta gnida za to odpowie !!

      Odpowiedz na ten komentarz
  3. Dom
    Dom 24 marca, 2016, 09:10

    Panie Cenkiewicz,
    Nawet występując w charterze partyjnego pałkarza, są granice zwyczajnej, ludzkiej przyzwoitości.
    Jest pan małym, podłym i nikczemnym człowiekiem.
    Jako historyk pan wie ze ci ludzie z lagrów syberyjskich szli do Polski, jednych droga wiodła przez Lenino innych przez Monte Casino i nie do nich należał wybór tej drogi.
    Panie Cenkiewicz, dlatego ze pan świadomie poniżył żołnierzy którzy oddali swe życie za Polskę, gardzę panem.

    Odpowiedz na ten komentarz
  4. Dyzma
    Dyzma 24 marca, 2016, 10:40

    Cenckieiwcz jako wnuk działacza Komunistycznej Partii Polski , pracownika UB cierpi na potworne z tego powodu kompleksy i stracił kontakt z rzeczywistością. Na siłę próbuje udowodnić jakim to on komunistą nie jest, klasyczne zachowanie neofity. Taki kaleka moralny jak Pawka Morozow jeden na ojca donosił, a on ojca lustrował. Myślę że takimi wszami nie ma się ekscytować, fakt wsza ma bardzo wysoką funkcję. Ale już trudno mleko się wylało, trzeba przeczekać ten skowyt i prymitywną próbę obrażania bohaterów. Takie to już wariatkowo.

    Odpowiedz na ten komentarz
  5. agencja
    agencja 24 marca, 2016, 11:29

    A pamiętasz swojego dziadka MIECZYSŁAWA CENCKIEWICZA działacza KOMUNISTYCZNEJ PARTII POLSKI a po 1945 funkcjonariusza UB i MSW i kto tu mówi GNIDO o resortowych dzieciach

    Odpowiedz na ten komentarz
  6. jaco1950
    jaco1950 24 marca, 2016, 11:48

    Panie Cyckiewicz jesteś pan podlym idiotom i skończonym durniem! Pokaż pan cwaniakucchociaż jedną wioche jaką wyzwolila armia Andersa czy też innych Maczkow! Dzisiaj pierwszy w ucieczce naczelny wódz ma ulice swojego imienia! Zgroza!

    Odpowiedz na ten komentarz
  7. Marek Obtułowicz
    Marek Obtułowicz 24 marca, 2016, 13:29

    Prawie każdego dnia kiedy siadam przed ekranem komputera obiecuję sobie, że nie będę siewcą mowy nie nienawiści, oraz, że zachowam kulturę, omijając szerokim łukiem wszystkie wulgaryzmy. Najczęściej to mi się udaje ale …………
    Ale moja kultura kończy się tam gdzie zaczyna się czyjeś chamstwo. Zapominam wówczas maksymy mojego ojca, który mawiał – Mareczku jak ma być dwóch niekulturalnych to niech będzie jeden.
    Kiedy jednak przeczytałem artykuł który powstał jako riposta na głupawą wypowiedź pana Sławomira Cenckiewicza, rzuciłem tyle mięsa, że pewnie do końca świąt nie zajrzę do sklepu mięsnego.
    Po chwili jednak ochłonąłem. Postanowiłem sprawdzić w internecie kim że to jest ten pogromca Bolka, który udaje historyka.

    Wikipedia
    Syn Ryszarda i Janiny z domu Kubiak. Jego dziadek Mieczysław Cenckiewicz przed II wojną światową był działaczem organizacji młodzieżowej Komunistycznej Partii Polski, po 1945 r. był funkcjonariuszem UBP i SB MSW.

    I od razu sprawa się wyjaśniła. Pan Cenckiewicz to nie żaden wiejski głupek. To malutki zakompleksiony rodziną sagą człowieczek. Kiedy inni ( dziś przez niego opluwani) przelewali swoją krew na polach wszystkich bitew pod hasłem ” Za wolność waszą i naszą. ” Jego Dziadek z naganem w ręce likwidował tych, którym nie po drodze było z rodziną Cenckiewiczów i komunistów. Czy można się zatem dziwić jego zakompleksieniu ?
    Panie Sławomirze, kompleksami i kłamstwami nie zmieni pan rodowej historii. Opluwaniem żołnierzy, którzy już nie mogą się bronić nie zmyje pan krwi z rąk protoplasty. Nigdy pan nie przelał kropelki krwi dla ojczyzny. Nie musiał pan nastawiać piersi na kule, oraz zginać karku pod pałką KAPO. Miał pan spokojne dzieciństwo na koloniach organizowanych dla funkcjonariuszy UB. Wszystko to zawdzięcza pan polskim patriotom, którzy oddawali swoje życie na całym szlaku od Oki do Berlina. Historia Polski została już napisana krwią. Proszę więc nie pisać jej atramentem.
    O kurwa ale jestem stary !!! Proszę nie pisać jej od nowa na laptopie.

    Odpowiedz na ten komentarz
    • weteran
      weteran 24 marca, 2016, 18:00

      Konkretny, kulturalny i merytoryczny wpis, nic dodać, nic ująć. Wielkie brawa i szacunek dla Pana.

      Odpowiedz na ten komentarz
    • Pipin
      Pipin 25 marca, 2016, 20:29
    • ball
      ball 2 kwietnia, 2016, 15:59

      Człowiek z poważnym tytułem naukowym kwestionuje wartość przelanej krew ludzi idących do kraju przez Rosję. Proszę mi wytłumaczyć w jaki sposób ci żołnierze mieli się zorientować że pomimo poniesionych ofiary po latach będzie ich opluwał Pan profesor Cenckiewicz a ich jedyną winą jest niewłaściwy kierunek z jakiego przyszli..

      Odpowiedz na ten komentarz
  8. patriota
    patriota 24 marca, 2016, 20:05

    dlaczego wszyscy piszecie o nim pan przecież zajmowane przez niego stanowisko wystarczy powiedzieć burak

    Odpowiedz na ten komentarz
  9. Piotr
    Piotr 24 marca, 2016, 21:51

    Znad spienionej Syrdarii i z aułów Kirgizji
    Jadą chłopcy do armii walczyć w polskiej dywizji
    Twarz z tęsknoty wychudła tylko błyszczą się oczy
    Żegnaj – niebo południa! Żegnaj – mroźna północy!

    Chociaż marsz będzie ciężki, chociaż cel nie od razu
    Broń dostaniesz do ręki, polski mundur ci dadzą.

    Ale z puszczy tobolskiej i śnieżnego Irkucka,
    Z ziem radzieckich do Polski tędy droga najkrótsza
    Do skrwawionej Warszawy, aby rzucić na metę
    Wolność, pokój i sławę wyrąbane bagnetem. (Patriota)

    Odpowiedz na ten komentarz
  10. Anonim
    Anonim 24 marca, 2016, 22:46

    „Polska flaga zawisła nad Berlinem, co dziś nie jest w ogóle przypominane. Czy może być większa duma niż biało-czerwona flaga powiewająca nad gruzami III Rzeszy zawieszona przez kpt. Henryka Jabłońskiego?” – i tylko zbieg okoliczności spowodował, że nie został rozstrzelany przez sojuszników

    Odpowiedz na ten komentarz
  11. tm
    tm 25 marca, 2016, 01:15

    jak wyksztalcony czlowiek a za takiego, te Pan sie ma moze publicznie wyglaszac takie opinie.. Pomijajac meritum sprawy kompromituje i poniza uczelnie jaka dala mu dyplom ukonczenia studiow wyzszych…Mial okazje rozmawiac z tym panem w trakcie jego wiztyty w Stanach ale po 5 minutach rozmowy mialem dosyc. Maly , zadufany w sobie gowniarz.

    Odpowiedz na ten komentarz
  12. Anonim
    Anonim 25 marca, 2016, 13:41

    Przez 50 lat sławiono tylko berlingowców.W szkole uczono mnie o Lenino ,Wale Pomorskim za to Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego AK,WiN czy NSZ poniżano i pozbawiano godności.Kadry zasilające UB i aparat represji wywodzą się niestety z tego środowiska. Po zdobyciu Berlina berlingowcy de facto wykonywali rozkazy NKWD i SMIERSZ-a.Cenckiewicz pisze o tych kolaborantach a nie o zwykłych żołnierzach którzy na siłę byli wcielani do sowieckich jednostek…a te pozory typu msze polowe itd szybciutko wyrugowano i zapanowały sowieckie zwyczaje

    Odpowiedz na ten komentarz
    • Pozdro
      Pozdro 25 marca, 2016, 14:55

      Chyba nie przeczytał Pan/Pani wypowiedzi Cenckiewicza ze zrozumieniem. Powiedział on „żołnierze 1. i 2. Armii Wojska Polskiego nie są Wojskiem Polskim”, a ich szlak bojowy „nie jest częścią historii oręża polskiego”. Żołnierze polscy służący w 1. i 2. Armii w większości przypadków szli tam na ochotnika, żeby wyzwalać Polskę. Nie mieli pojęcia o umowach międzynarodowych. ZSRR był dla nich sojusznikiem USA i UK. Sprawa sprzedania Polski ZSrR stała się jasna dopiero po wojnie i to nie od razu. Większość żołnierzy było już zdemobilizowanych i nie wchodziło w skład aparatu represji.
      Zabieranie im więc godności jest szujostwem, a Pański komentarz świadczy o niezrozumieniu tego, o co chodzi Cenckiewiczowi i jemu podobnym.

      Odpowiedz na ten komentarz
    • Robert
      Robert 25 marca, 2016, 18:01

      Próbujesz Anonimie manipulować chcąc wybielić buraczaną wypowiedź pana C. Na dodatek zmyślasz z tym „wcielaniem na siłę”. Nie chce mi się tego rozwijać, ale Rosjanie nie musieli robić „łapanki do WP”. Polacy sami się pchali, z jednej strony „mając nadzieję”, z drugiej uciekając od „świetlanej i jedyniewłaściwej radzieckiej rzeczywistości”.

      Odpowiedz na ten komentarz
    • RN
      RN 26 marca, 2016, 14:09

      To do jakiej szkoły chodziłeś? Raczej wagarowałeś, a obecną „wiedzę” czerpiesz z obecnej propagandy.

      Odpowiedz na ten komentarz
      • Anonim
        Anonim 27 marca, 2016, 22:51

        Kompletne dyletanctwo historyczne. O zesłańcach, którzy ratowali siebie pisać, że byli wyłapywani do Armii ZSRR jest skrajną głupotą i nikczemnością moralną.

        Odpowiedz na ten komentarz
    • przyzwoitość
      przyzwoitość 29 marca, 2016, 15:17

      Ciebie anonim to może i uczono tylko nic się nie nauczyłeś! Chwała i cześć żołnierzom Armii gen. Berlinga, chwała i cześć najwyższa żołnierzom 1 i 2 Armii WP. Cześć i chwała POLSKIEMU ORĘŻOWI!

      Odpowiedz na ten komentarz
  13. Grażyna Preska
    Grażyna Preska 25 marca, 2016, 14:59

    Po tym, jak ten człowiek fałszował historię Pana Prezydenta Wałęsy, nic, co ten człowiek napisze, czy powie nie jest dla mnie zaskoczeniem. Wiem od dawna że działa na zlecenie Kaczyńskiego. Fakty mówią same za siebie.

    Odpowiedz na ten komentarz
  14. Anonim
    Anonim 25 marca, 2016, 15:56

    Dziadek mojek zony wsiadł na ostatni statek, który wypłynął z Andersem i mówił jak mu jest żal tych co sie nie załapali. Przeszedł z Amdersem cały szlak, wyładował w Ladynie i w 1949 wrócił do Polski. Zawsze mówił o zolnierzach z szacunkiem bo wielu z nich poszło do ludowego wojaka Polskiego z chęci walki przeciw wrogowi i robili to inni pod wieloma sztandarami. Noewielu z nich było przychylnych czerwonej zarazie, wielu wiedziało o Katyniu i innych sowieckich zbrodniach ale co mieli robić? Postawa tego pożal sie Boże „historyka” bliżej raczej mu z przymiotów do słusznie wymienianych w postach. Tego typa powinno się leczyć a nie na urzędach sadzać.

    Odpowiedz na ten komentarz
  15. _leszek
    _leszek 25 marca, 2016, 17:16

    Ja tam Cenckiewicza po trosze rozumiem. Umiejętność myślenia w zaniku, więc szuka jakiejś „latarni morskiej”, która go będzie prowadzić. Niestety trafił pod latarnię, gdzie urzęduje 1 sort.

    Odpowiedz na ten komentarz
  16. Camel
    Camel 25 marca, 2016, 20:32

    A sprawdził ktoś z komentujących wersję źródłową ? I kontekst ???
    Autor też nie podał źródła …

    Odpowiedz na ten komentarz
  17. jea895751
    jea895751 26 marca, 2016, 07:04

    Centka to psychol,na studiach żeśmy go olewali i wyśmiewali, totalnie ignorowali. Podpisuję się pod Waszymi komentarzami.Po 89, partie lewicowe zapomniały bronić prawdy o PRL,jej dorobku , prawdy pokolenia powojennego, a to „urodziło demony”, posłańców kłamstwa i opluwania TYCH ,którzy nie mogą się już bronić – to jest grzech kończący życie SLD. Dlaczego dziś „polski kościół” nie broni przed hienami swoich najlepszych dzieci powojennego pokolenia?

    Odpowiedz na ten komentarz
  18. Cypis
    Cypis 26 marca, 2016, 19:40

    Na szczęście jest pan Macierewicz który dba o pamięć żołnierzy poleglych pod Berlinem i pod Lenino. Niestety nie moglem znalesc calosci przemowienia w ktorym szef MON obiecuje ze zaden zolnierz nie bedzie sie czul osamotniony. Doskonale pamietam jak mowil o Lenino. Moze warto zeby ktos słowa Macierewicza przekazał Cenckiewiczowi i niech pomysli kto ginął pod Berlinem. http://m.onet.pl/wiadomosci/poznan,h44g90

    Odpowiedz na ten komentarz
  19. pacodegen
    pacodegen 28 marca, 2016, 09:10

    Dzieki autorowi za doobry tekst. Cenckiewicz jest historykiem wybitnie dyspozycyjnym, tworzy ją wg pisowskiej religii i to jest haniebne. Ale jego dziadek, jak się tu wspomina, dał mu geny bolszewickie, a one są dzisiaj na topie. Jego retoryka, jego dzieła o przeszłości tchną duchem bolszewi. Trudno mi się pogodzić z tym, gdy moja mama, żyjąca przed wojną dostatnio, po wojnie nie mając nic, zajęła się odbudową szkolnictwa w Polsce, na ziemiach odzyskanych. Co miała robić, rejterować, nigdy, jak mawiała, trzeba było Polskę stawiać na nogi, oświecać młodzież i tym sie zajmowała, za co tzw. komuna odznaczyła ją Krzyżem Kawalerskim OOP. Dziwne historie, dziwne działania. Działała w Solidarności, za nowej władzy odznaczono ją Krzyżem Oficerskim OOP. Czy Cenckiewicz to chwyta, czy ten pseudo historyk cokolwiek rozumie z pogmatwanych losów naszych dziadków i rodziców? Krew mnie zalewa, gdy taki historyk tak jednoznacznie określa żołnierzy 1 i 2 Armii WP. Podejrzewam, że ten chłoptaś nic nie zrozumiał z historii Polski, swoje „dzieła” tworzy na zapotrzebowanie polityczne, dzięki czemu robi obecnie oszałamiająca karierę. A jeszcze bardziej mnie zalewa, gdy w Polsce tacy właśnie historycy doprowadzili do podziałów! To czysta dywersja, może on z innych wyklętych, a raczej przekletych!?!

    Odpowiedz na ten komentarz
  20. Nurowski
    Nurowski 29 marca, 2016, 15:12

    Dno, degrengolada moralna, głupota! Historii nie da się napisać na nowo! Niemoralnie jest grać pamięcią Oświęcimia, na siłę zmieniać obraz i gloryfikować dokonania tzw. żołnierzy wyklętych, rewidować okoliczności wydarzeń z przeszłości i pisać je po nowemu w wygodny dla siebie sposób! Historia już się dokonała, została zapisana., To są nasze dzieje, nasza narodowa ciągłość! „Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”. Dla uwolnienia świata od faszyzmu, jak doskonale wiemy, nieodzowna była ofiara życia 26 000 000 obywateli radzieckich, potrzebna była trwająca bez przerwy przez blisko 7 miesięcy Bitwa Stalingradzka, w której jednocześnie starło się 2 000 000 żołnierzy, a ilość poległych po obu stronach ofiar przekraczała fizyczne możliwości dokonania kiedykolwiek ich pochówku. Nie da się historii napisać na nowo! Była i trwająca 2,5 roku Blokada Leningradu, która pochłonęła 1 500 000 mieszkańców tego Bohaterskiego miasta i 600 000 Żołnierzy Armii Czerwonej poległych w walce o WYZWOLENIE Polski… Zakładam panie Centkiewicz, iż jako doktor habilitowany i historyk słyszał pan choć raz o Związku Patriotów Polskich w Moskwie, o Wandzie Wasilewskiej, o marzeniach o Polsce wolnej i sprawiedliwej, Polsce bez bezrobocia, wyzysku, niesprawiedliwości społecznej, ciemnoty, zacofania, zabobonów i analfabetyzmu…, o eksterminacji narodu polskiego, o Oświęcimiu, Majdanku i innych niemieckich obozach zagłady, o łapankach, egzekucjach publicznych, przesłuchaniach w gestapo, rasie panów i rasie podludzi, losie Dzieci Zamojszczyzny, eksperymentach pseudo medycznych… Człowieku, gdyby nie front wschodni (na który jak na zbawienie i ocalenie czekali wszyscy uczciwi Polacy), gdyby nie bohaterstwo Żołnierzy Radzieckich i Żołnierzy Polskich POLSKIEJ Armii gen. Berlinga niosących od wschodu POLSCE ocalenie, gdyby nie bohaterstwo, męstwo i patriotyzm POLSKICH żołnierzy 1 i 2 Armii Wojska Polskiego dawno śladu nie byłoby ani po polskiej państwowości, ani po Polskim Narodzie! Naród Polski (zgodnie zresztą z planami nazistów) zakończyłby swój biologiczny byt w niemieckim piecu i gazie! Nie dane by ci było nigdy się narodzić, bo nasienie z którego powstałeś, bądź z którego powstał twój ojciec jak nic uwędzone by zostało w niemieckim gazie i upieczone w niemieckim piecu! Szans nie miałeś żadnych, bo wymiar głowy twoich przodków i kolor ich oczu odbiegał od wzorców stworzonych przez opętanych faszystowskich zbrodniarzy! Szans nie mieli i zdrajcy narodu polskiego i konfidenci gestapo i volksdeutsche! Nie byli Niemcami, na nich też czekała ich własna porcja cyklonu B, wszystko zgodnie z planem, wszystko w swoim czasie… Jakim prawem ty w ogóle oceniasz ludzi, którzy płacąc własną krwią, a często i własnym życiem mścili śmierć milionów Polaków i spełniając swój obowiązek wobec swojej Ojczyzny Polski wymierzali najeźdźcy sprawiedliwość! Historyku, czy ty wiesz w ogóle o czym ty piszesz? Słyszałeś o Wale Pomorskim, zaślubinach z morzem, o forsowaniu Odry, szturmie Berlina, zatknięciu polskiej flagi Biało- Czerwonej na ruinach pokonanej stolicy faszyzmu? „Płynie przez Kołobrzeg Parsęta, Parsęta, dziesięć dni kto przeżył pamięta, pamięta…” To wszystko się wydarzyło, miało miejsce, tu już nic nie da się zrobić! Nie ma Polaków bardziej i mniej polskich, każda kropla krwi przelana za Polskę w każdym jednym miejscu na świecie jest tak samo polska i tak samo cenna! „NARÓD, KTÓRY NIE SZANUJE SWOJEJ PRZESZŁOŚCI NIE ZASŁUGUJE NA SZACUNEK TERAŹNIEJSZOŚCI I NIE MA PRAWA DO PRZYSZŁOŚCI”! Niepokój i przerażenie może budzić normalnie wątpliwość czy „dokumenty czasu utrwalające dzieje Narodu” pozostają dzisiaj we władaniu na pewno właściwych osób…

    Odpowiedz na ten komentarz
  21. Ola
    Ola 2 kwietnia, 2016, 20:17

    Ja też dziękuję. Po Pana słowach już nic nie trzeba dodawać.

    Odpowiedz na ten komentarz
  22. OSTROWIDZ
    OSTROWIDZ 7 kwietnia, 2016, 14:33

    SZANOWNI INTERNAUCI, JA ZNAŁEM /JUŻ NIE ŻYJĄ/OSOBY, KTÓRE WALCZYŁY PO OBU STRONACH. MĄŻ W ARMII ANDERSA, A ŻONA W II ARMII WP I JAK TU OSĄDZIĆ TYCH BOHATERÓW. TEGO CENTKIEWICZ NIE PRZEWIDZIAŁ DAJMY TYM OSOBOM SPOKOJNIE SPOCZYWAĆ W POLSKIEJ ZIEMI.

    Odpowiedz na ten komentarz
  23. Kujawiak
    Kujawiak 18 kwietnia, 2016, 10:46

    Hańba po wsze czasy Centkiewiczowi, odmawiającemu dziesiątkom tysięcy Polaków,prawa do dumy i pamięci, którzy zginęli w walce w drodze z Rosji do Berlina..Hańba tym którzy rządzą dziś krajem, ze nie protestują, przyczyniając się do fałszowania historii i podziału Polaków..

    Odpowiedz na ten komentarz
  24. Ślązak z Byt.
    Ślązak z Byt. 18 kwietnia, 2016, 10:59

    CI ŻOŁNIERZE których wyprowadził gen, Anders z Rosji i walczyli w wojnie toczącej się po ,,zachodniej stronie” to byli w większości ci sami zesłańcy na Sybir,jak ci co walczyli w szeregach wojska po stronie rosyjskiej.Dzielenie tych SETEK TYSIĘCY Polaków NA ,,LEPSZYCH I GORSZYCH” PRZEZ TAKIE ZERO JAK CENCKIEWICZ TO HAŃBA DLA NIEGO I DLA IPN.

    Odpowiedz na ten komentarz
  25. Kujawiak
    Kujawiak 18 kwietnia, 2016, 11:17

    Dwaj członkowie mojej rodziny, dwaj bracia, , jako ochotnicy wstąpili do WP.W DRODZE NA BERLIN. PRZEZ GENERALNĄ GUBERNIĘ, OBAJ ZGINĘLI. NIE WIEMY NAWET GDZIE JEST ICH GRÓB.ICH OJCIEC ZOSTAŁ ROZSTRZELANY ,W GRONIE 21 PATRIOTÓW, W dniu wejścia Niemców do miasteczka Barcin na Kujawach.Czy moja rodzina nie ma prawa do pamięci i do patriotycznej dumy??Przecież wszyscy trzej zginęli dla Polski!!!

    Odpowiedz na ten komentarz
  26. MM
    MM 15 sierpnia, 2016, 10:06

    Zawsze uważałem, że to cymbał. Mnie nie on zaskakuje, ale to, że są ludzie, którzy go mianują na stanowisko, czytają jego wypociny.

    Odpowiedz na ten komentarz
  27. A
    A 16 sierpnia, 2016, 15:05

    Zapytam was oburzeni czy żołnierze polscy walczący w armii napoleońskiej to było wojsko polskie czy nie?

    Odpowiedz na ten komentarz
    • M54W
      M54W 18 sierpnia, 2016, 11:37

      Jeżeli przyjąć, że określenie „polski oręż” odnosi się do legalnych z punktu widzenia prawa formacji zbrojnych, walczących z rozkazu polskich władz i w polskim interesie to komunistyczne wojsko ( I i II Armia Wojska Polskiego) takich kryteriów nie spełnia. Ich polityczną nadbudową byli stalinowscy renegaci a dowódcami często Rosjanie o polsko-brzmiących nazwiskach zwanymi POPami ( pełniącymi obowiązki Polaków) Nie odbiera to chwały żołnierzom przelewającym krew „dla Polski”. W armiach zaborców też walczyli Polacy i byli bardzo dzielni ale nie walczyli dla Polski. Chyba czas to już zrozumieć.

      Odpowiedz na ten komentarz
  28. M54W
    M54W 18 sierpnia, 2016, 11:35

    Jeżeli przyjąć, że określenie „polski oręż” odnosi się do legalnych z punktu widzenia prawa formacji zbrojnych, walczących z rozkazu polskich władz i w polskim interesie to komunistyczne wojsko ( I i II Armia Wojska Polskiego) takich kryteriów nie spełnia. Ich polityczną nadbudową byli stalinowscy renegaci a dowódcami często Rosjanie o polsko-brzmiących nazwiskach zwanymi POPami ( pełniącymi obowiązki Polaków) Nie odbiera to chwały żołnierzom przelewającym krew „dla Polski”. W armiach zaborców też walczyli Polacy i byli bardzo dzielni ale nie walczyli dla Polski. Chyba czas to już zrozumieć.

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy