Jeszcze o majorze Jerzym Sosnowskim

Jeszcze o majorze Jerzym Sosnowskim

Janusz Roszkowski w artykule o asie polskiego wywiadu „Major Sosnowski w służbie NKWD?” stwierdza: „Jedno jest pewne; pełna prawda ciągle zostaje ukryta w archiwach poradzieckich Rosji”. Przedstawia jego losy na podstawie relacji Zoi Rybkiny-Woskresienskiej, opublikowanej w gazecie „Sowietskaja Rossija” z 1991 r. (…)
Woskriesienskiej jego przesłuchaniu poświęciła rozdział w wydanych w Moskwie książkach; „Tepier mogu skazać prawdu” (1993) i „Pod imieniem Irina” (1997). Nie wspominała dalszych jego losów. Są bardzo kontrowersyjne. Jedni piszą, że los jego pozostaje nieznany, drudzy, że został zdrajcą i służył Stalinowi, a niektórzy przyjmują, że zginął z rąk oprawców z NKWD. Losem majora Sosnowskiego zainteresował się bardzo Jerzy Giedroyc, z którym korespondowałem w tej sprawie; „Artykuł o Jerzym Sosnowskim jest rzeczywiście bardzo sensacyjny, choć trudno się zorientować, na ile rewelacje są prawdziwe – napisał 4 stycznia 2000 r. – W każdym razie proszę o notę bibliograficzną książki Zoi Woskresienskiej, bo chciałbym ją sprowadzić z Rosji i sprawdzić, czy w innych publikacjach rosyjskich sprawa Sosnowskiego była poruszana”. W innym liście z 24 stycznia 2000 napisał: „Dziękuję za list z 14 bm. i okładkę książki Woskresienskiej. Sprowadzę ją sobie z Moskwy, gdyż w tutejszych księgarniach rosyjskich jej nie ma”.
„Wojenno-Istoriczeski Żurnal” w 1965 r. (nr 8) opublikował artykuł „Dieło rotmistra Sosnowskogo”, na podstawie książki M. Saltikowa „Rottmeister Sosnowski” (Hamburg 1956). I. Damaskin w książce „Sto wielkich razwiedczykow”(Moskwa 2003) podaje: „Brak jest wiarygodnych informacji o dalszym losie Sosnowskiego. Rybkina opowiedziała autorowi, że słyszała o tym, iż w 1943 r. został z więzienia zwolniony, wstąpił do Armii Polskiej i zginął podczas walk o wyzwolenie Warszawy”. Może Rybkina, po powrocie ze Szwecji, gdzie pracowała w wywiadzie, zainteresowała się losem Polaka, którego przesłuchiwała, i otrzymała takie informacje, jakie przekazała Damaskinowi.
Ale historia o bohaterskiej śmierci majora, jest kolejną niewiarygodną informacją.
Jerzy Sosnowski, po wywiezieniu przez żandarmerię z Warszawy, nie został zatrzymany przez NKWD w Berezie Kartuskiej, jak podaje I. Damaskin. Ani też nie zabrano go z więzienia we Lwowie, jak podaje inny rosyjski historyk (Erwin Stawinski „Zarubiny siemiejnaja rezidentura”, Moskwa 2003).
Najbardziej wiarygodna jest informacja zawarta w biograficznej notce sporządzonej przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, która podaje: „Aresztowany przez NKWD w Stanisławowie 2 listopada 1939 r. Przesłuchiwany m.in. na Łubiance w Moskwie. Niezwolniony na mocy układu Sikorski-Majski. Przewieziony do Saratowa. Podjął systematyczne i długotrwałe głodówki protestacyjne. Zmarł w więzieniu nr 1 UNKWD obwodu saratowskiego 26 maja 1942 r na skutek wyczerpania i zatrucia żołądkowego wywołanego zapaleniem jelita. Nie jest znane miejsce pochówku („Polskie podziemie na terenach zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi w latach 1939-1941”, Warszawa-Moskwa 2001). Sprawą Sosnowskiego interesował się historyk Aleksander Woźny z Uniwersytetu Opolskiego. Otrzymał on pismo z Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej z 21 maja 1998 r., z podaną datą i miejscem śmierci mjr. Jerzego Sosnowskiego – zmarł 26 maja 1942 r., w szpitalu więziennym w Saratowie.
Wydaje się, że należy przyjąć podaną przez władze Rosji wersję śmierci mjr. Jerzego Sosnowskiego. Pozwala udzielić odpowiedzi na pytanie postawione w tytule artykułu J. Roszkowskiego: As wywiadu, major Sosnowski nie był na służbie ani NKWD, ani KGB!
Dr Zenowiusz Ponarski, Toronto

 

Wydanie: 09/2006, 2006

Kategorie: Historia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy