Zaskakujący przewodnik po Polsce

Zaskakujący przewodnik po Polsce

Jerzy Domański

Po książkę Krzysztofa Pilawskiego, autora ostatnio regularnie goszczącego na łamach „Przeglądu”, sięgnąłem nie tyle z ciekawości, ile z redaktorskiego obowiązku. Uznałem, że wstyd byłoby nie znać książki dziennikarza, którego teksty publikuję.
Sądziłem, iż w „Kalendarzu Polski” znajdę liczne fragmenty dobrze mi znanych artykułów z naszego tygodnika. Pilawski mnie zaskoczył. Jego książka jeszcze bardziej. To – jak napisano na okładce – nie tylko podręcznik wiedzy obywatelskiej z pogranicza historii, polityki i prawa. Autor, przedstawiając przestrzeń świąt państwowych i przytaczając fragmenty setek aktów prawnych od schyłku XVIII w. do końca 2009 r., pozwala lepiej zrozumieć nie tylko historię, ale i teraźniejszość Polski.
Pilawski trafnie dostrzega, że wartości i tradycje patriotyczne, państwowe, niepodległościowe odsunęły na dalszy plan wartości obywatelskie, demokratyczne i niemal całkowicie wyeliminowały wartości i tradycje społeczne. Święto 1 Maja nie jest przez władze państwowe w ogóle obchodzone, a 3 Maja po złożeniu urzędu prezydenta przez Aleksandra Kwaśniewskiego stało się drugim Świętem Niepodległości. Główne uroczystości 3 Maja i 11 Listopada odbywają się na placu Piłsudskiego, pod pomnikiem Piłsudskiego. Przy tym jest to Piłsudski z okresu po zamachu majowym, który – jak pisze Pilawski – wysiadł z dwóch tramwajów: społecznego (socjalistycznego) i obywatelskiego (wolnościowego).
Mottem książki są słowa autora: „Na zmianę przeszłych zdarzeń zawsze jest za późno – nigdy na zmianę ich opisu. Mamy jedną przeszłość i wiele historii”. Oto drobny przykład pisania historii na nowo. W przyjętej w 1919 r. ustawie o przywróceniu ustanowionego w 1792 r. z myślą o obrońcach Konstytucji 3 maja orderu Virtuti Militari zapisano: „Dniem święta orderu „Virtuti Militari” ustanawia się dzień 3 maja, jako rocznica wiekopomnej Konstytucji”. W ustawie o orderze z 1933 r. ten zapis zmieniono: „Jako dzień święta orderu wojennego „Virtuti Militari” ustanawia się 11 listopada”. Diabeł tkwi w szczegółach. Pilawski nie szczędzi czytelnikowi pikantnych detali. Poraża zestawienie nazwisk kawalerów Orderu Orła Białego w trzech okresach: prezydentury Lecha Wałęsy, Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego. Odświeżają pamięć przesycone troską o człowieka pracy najemnej fragmenty programu „Solidarności” z 1981 r. Śmieszy przeczące prawom demografii zjawisko przybywania z upływem lat kombatantów w II RP, PRL i III RP.
„Kalendarz Polski” to książka, którą można czytać na wielu piętrach. Podtytuł „Przewodnik po świętach” powinien moim zdaniem brzmieć „Przewodnik po Polsce”. Bo dość niespodziewanie otrzymaliśmy ważną książkę o Polsce.

Krzysztof Pilawski, Kalendarz Polski. Przewodnik po świętach, IKE – Usługi Literackie, Warszawa 2010

Wydanie:

Kategorie: Bez kategorii

Komentarze

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy