Ponad 18 tys. zł potrąciła Kancelaria Sejmu posłowi Krzysztofowi Rutkowskiemu za 44 dni nieusprawiedliwionej nieobecności na ubiegłorocznych posiedzeniach Sejmu. Rutkowski tłumaczy, że jego absencja na Wiejskiej wynikała z częstych wyjazdów do Brukseli i Strasburga oraz… „absorbowało mnie też kręcenie serialu »Detektyw«” – przyznaje bez ogródek poseł. Cóż, zgrywanie macho jest przyjemniejsze od siedzenia w sejmowych ławach. A tak na marginesie – przecież „Detektyw” to podobno reality, a nie serial?
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy