Bawmy się czytaniem!

Bawmy się czytaniem!

Systematyczne ćwiczenia doprowadzą nas do doskonałości

Każdy z nas chciałby czytać szybciej i więcej pamiętać. Jak to osiągnąć, co powinniśmy robić, by uzyskać taki efekt? Ćwiczeń przyspieszających szybkość czytania jest wiele, poniżej przedstawiamy te najważniejsze.
Najprostszą metodą jest używanie wskaźnika (długopis, ołówek, patyczek itp.). Płynnym jednostajnym ruchem uderzamy nim – na początek dwa razy – pod czytaną linią tekstu, prowadząc oczy przez kolejne wersy. Ćwiczenie to zmniejsza liczbę zatrzymań wzroku, tzw. fiksacji, skraca przerwy pomiędzy nimi oraz eliminuje regresję, czyli powrót do już przeczytanego tekstu.

  1. Osoba czytająca tradycyjnie
    liczba fiksacji – zatrzymań
    oka – 8, czas zatrzymania – 1,5 s
  2. Osoba szybko czytająca
    liczba fiksacji – zatrzymań oka – 4, czas zatrzymania – 0,25 s

Osoba szybciej czytająca mniej obciąża oczy, ponieważ wykonuje nimi mniej ruchów, np. 200 wyrazów na stronie to 200 zatrzymań wzroku przy tradycyjnym czytaniu i 50 przy szybkim.
Bardzo dobrym ćwiczeniem, związanym z fiksacją, jest rzucanie zwykłymi kostkami do gry, tak by jednym spojrzeniem określić liczbę oczek na rozrzuconych kostkach:

– jedna jednostka informacyjna to 1 kostka i 2 oczka,

– jedna jednostka informacyjna to 2 kostki i 4 oczka,

– jedna jednostka informacyjna to 3 kostki i 9 oczek,

– jedna jednostka informacyjna to 4 kostki i 16 oczek.

Ćwiczenie to skraca czas trwania odbioru informacji i jednocześnie zwiększa jej objętość, czyli poszerza jednostkę informacyjną. Zaczynamy ćwiczyć od trzech kostek, a powinniśmy dojść przynajmniej do ośmiu. Dagmara Szacht – zwyciężczyni mistrzostw „Gazety Wyborczej” w szybkim czytaniu przyznaje, że ćwiczenie to sprawia jej taką przyjemność, że potrafi rzucać kostkami po dwie godziny dziennie, nie zauważając upływu czasu. Zaczynała od siedmiu kostek, a obecnie jednym rzutem oka określa liczbę oczek na 48 kostkach! Ćwiczeniem, które Dagmara wykonuje do dzisiaj, jest podawanie sumy liczb na tablicach rejestracyjnych samochodów oraz sum cyfr numerów telefonicznych, jakie tylko zobaczy, ponieważ jak zapewnia, ćwiczeń nigdy za wiele. I ma rację. Można je wykonywać praktycznie wszędzie: na przystanku autobusowym, jadąc samochodem i stojąc w kolejce na poczcie.
Kolejna przeszkoda: subwokalizacja. Anna Brzychcy, która czyta z prędkością 2000 tysięcy słów na minutę, wspomina walkę z nią jako ciągłe śpiewanie w myślach najróżniejszych piosenek, dzięki temu nauczyła się postrzegać i rozumieć wyrazy bez wymawiania ich w myślach. Istnieje wiele metod pozbycia się tego nawyku: można śpiewać, recytować wiersze, liczyć, wystukiwać odpowiedni rytm, a wszystkie te sposoby mają na celu zakłócenie pracy ośrodka mowy w mózgu w trakcie czytania.
A jak ćwiczyć pamięć? Najprostszym sposobem jest po prostu codzienne uczenie się wierszy, tekstów lub też obcojęzycznych słów. Naukę zaczynamy od czterech wersów, następnego dnia uczymy się czterech następnych, a poprzednie powtarzamy, trzeciego dnia uczymy się czterech następnych, a powtarzamy poprzednie osiem itp. Dagmara Szacht w trzecim tygodniu nauczyła się na pamięć całego „Pana Tadeusza”. „Na początku uczyłam się po jednej stronie dziennie, potem 5-7 stron, aż doszłam do 10 dziennie”, wspomina.
Kolejnym ważnym elementem jest poszerzenie naszego pola widzenia. Podstawowym ćwiczeniem są zestawy słów o odpowiedniej szerokości. Przy ich postrzeganiu najważniejsze jest zawieszenie wzroku w zaznaczonym punkcie środkowym (kropka lub pionowa kreska) i jak najdokładniejsze zobaczenie skrajnych liter.

Żeby nauczyć się szybko czytać, trzeba przede wszystkim uwierzyć we własne możliwości, systematycznie wykonywać ćwiczenia i traktować je jako dobrą zabawę, a z pewnością osiągniemy sukces. „Niedawno czytałam w bibliotece kilka książek, po prostu przewracając strony. Zostałam wyproszona za zakłócanie spokoju, bo… szeleściłam kartkami” śmiejąc się opowiada Dagmara. Jej nieoficjalny rekord to 90.000 słów na minutę!

 

Wydanie: 2001, 45/2001

Kategorie: Obserwacje

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy