Premier Marek Belka w sprawie kupna samolotu przez LOT otrzymał dwa listy. Pierwszy zachęcający do kupna Airbusa, podpisany przez Jacques’a Chiraca i Gerharda Schrödera, i drugi promujący Boeinga podpisany przez George’a Busha. „I jednym, i drugim powiedziałem, żeby się nie martwili, bo o wyborze samolotu nie zadecydują względy polityczne”, mówił dziennikarzom. I dodał: „Drodzy państwo, jesteście na etapie niemowlęctwa, wy myślicie, że wszystko załatwia niewidzialna ręka rynku. A tymczasem to są kosmate ręce menedżerów i polityków”.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy