Biali ekstremiści największym zagrożeniem dla USA

Biali ekstremiści największym zagrożeniem dla USA

Echa ataku na Kapitol w Departamencie Bezpieczeństwa Wewnętrznego

Po szturmie zwolenników Trumpa na Kapitol 6 stycznia 2021 r. jednym z priorytetów administracji Joego Bidena stało się zidentyfikowanie prawicowych ekstremistów w agencjach rządowych. Właśnie rozpoczęło się dochodzenie mające na celu wykrycie ich w szeregach pracowników Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Po ataku na Kongres potwierdzono, że wielu uczestników zamieszek to wojskowi weterani. Administracja 46. prezydenta USA oceni, w jaki sposób rząd federalny zwalcza zagrożenie ze strony ekstremistów na terenie kraju. W marcu wydano raport, w którym białych suprematystów i grupy tzw. milicji określono jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

W notatce skierowanej do wszystkich pracowników sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro N. Mayorkas nazwał krajowych ekstremistów „najbardziej śmiercionośnym i trwałym zagrożeniem terrorystycznym dla kraju”.

„Zdajemy sobie sprawę, że brutalny ekstremizm i ideologie są powszechne. Biorąc pod uwagę to, czym zajmuje się nasz dział, mamy obowiązek dopilnować, aby ich zgubny wpływ nie oddziaływał na naszą pracę” – stwierdził Mayorkas

Komunikat wydany 26 kwietnia jest punktem zwrotnym w walce z ekstremizmem na terenie Stanów Zjednoczonych. Przez dziesięciolecia kolejne rządy traktowały lokalnych ekstremistów jako niewielkie zagrożenie. Jest to również duża zmiana względem polityki Donalda Trumpa, który naciskał na agencje federalne, aby zajmowały się śledzeniem ruchów antyfaszystowskich i grup lewicowych, mimo że w opinii organów ścigania nie stanowiły one tak dużego zagrożenia jak członkowie skrajnej prawicy.

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego od lat zmaga się z ekstremistami pracującymi w jego szeregach. W 2019 r. ujawniono, że wielu agentów straży granicznej dołączyło do prywatnych grup w mediach społecznościowych, które zawierały obsceniczne zdjęcia ustawodawców latynoskiego pochodzenia oraz groźby pod adresem niektórych członków Kongresu. W tym samym roku aresztowano porucznika straży przybrzeżnej, który określał się jako biały nacjonalista. Miał uczestniczyć w spisku, który miał na celu zabicie dziennikarzy, polityków i sędziów związanych z demokratami.

Mayorkas, powołując się na trwające śledztwo, odmówił podania, ilu aktywnych członków jego departamentu brało udział w zamieszkach na Kapitolu.

 

fot. Jose Fontano/Unsplash

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy