Główny Urząd Statystyczny postanowił zredukować do minimum biuro rzecznika prasowego. Pracę stracił m.in. szef biura, Wiesław Łagodziński. Poszło ponoć o to, że Łagodziński mówił za dużo i miał za dobre serce dla dziennikarzy. Już niedługo uzyskanie jakichkolwiek informacji z GUS będzie graniczyło z cudem. Tym samym urząd dołączy do szeregu innych autystycznych instytucji państwowych, w których nikt nic nie wie, a jak wie, to i tak nie powie.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy