Jan Widacki
Klub Pawki Morozowa
W niektórych środowiskach krakowskich wielkie poruszenie. Już niebawem ma się ukazać książka niejakiego Romana Graczyka „Cena przetrwania? SB wobec »Tygodnika Powszechnego«”. Książki na razie nie ma, ale dyskusja już się zaczęła. Niby nic w tym dziwnego, o ostatniej
Ponadpartyjny Blok Współpracy z Rządem
Wszystko wskazuje na to, że Polska wciąż będzie żyć katastrofą smoleńską, sporem wokół jej przyczyn i wokół odpowiedzialności za nią. Kaczyńskiemu – nawiasem mówiąc, także w dużej mierze dzięki głupocie dziennikarzy – udało się uczynić
Granice opozycyjności
Opozycja jest w demokracji potrzebna. Patrzy władzy na ręce, punktuje jej błędy, buduje konkurencyjne projekty polityczne, którymi w nadchodzących wyborach chce przeciągnąć elektorat na swoją stronę. Jeśli nie w tych najbliższych, to w którychś kolejnych. Czasem w sprawach najważniejszych
Nocne koszmary
Jeden z posłów Platformy wyjawił ostatnio w wywiadzie, że trapią go nocne koszmary. Śni mu się mianowicie, że spełnia się „czarny scenariusz dla Polski”: po jesiennych wyborach Platforma wchodzi w koalicję z SLD. Koszmar to okropny, wszak Platforma to „ostatnia nadzieja
Pożegnanie starego roku
Zakończył się rok 2010. W historii Polski zapisał się największą tragedią, jaka kiedykolwiek nas spotkała w czasie pokoju. Była nią niewątpliwie katastrofa rządowego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydencka para,
Dziadek Mróz z coca-coli
Jeśli powszechnie składane teraz życzenia „spokojnych, wesołych świąt” są szczere, to nie wypada przez święta mówić o polityce. Żadna bowiem opowieść o polityce na pewno ani nie uspokoi, ani tym bardziej nie rozweseli. Uznałem więc, że ja też Czytelników dręczyć ani
Historia będzie taka, jaką sobie napiszemy
Pierwsze lata po 1989 r. wypełniło zapisywanie białych plam naszej historii najnowszej. Było ich sporo. Cenzura pilnowała, by publikowano tylko historię „słuszną”. Jak o okresie międzywojennym, a już szczególnie o Piłsudskim, to tylko źle. Jak o Leninie, to tylko dobrze. Cenzurowano nawet
Historii to się warto uczyć…
W prawicowej „Rzepie” platformiany poseł moralista moralizuje na temat in vitro i aborcji. Niektórzy, zauważa poseł moralista, na dziecko poczęte próbują mówić płód. Jakże to zamazuje istotę rzeczy, biada, jakże to odczłowiecza to dziecko poczęte, które jest przecież