Felietony
Honor na niby
Reforma oświatowa uchodziła dotychczas za najlepiej przygotowaną z całego pakietu reform rządu Buzka. Tak było do ubiegłego tygodnia. Przyjmujący te oceny za dobrą monetę statystyczny Polak przestał mieć złudzenia. No bo jeśli w najlepiej przygotowanej reformie
Golden Sixties?
Tak się złożyło, że otwartą w warszawskiej Zachęcie wystawę “Szare w kolorze”, poświęconą latom 60. w Polsce, obejrzałem w tym samym czasie, kiedy lekturą leżącą na moim stoliku jest książka Andrzeja Walickiego “Polskie zmagania z wolnością”. W zebranych w tym
Śmierć wielkiego człowieka
Do nieuniknionych, smutnych wiadomości dołączyła wczoraj wieść o śmierci Jana Kozielewskiego, znanego w świecie pod pseudonimem – profesor Jan Karski. Kiedyś Wańkowicz oburzył się na mnie i na Jana Józefa Lipskiego słowami: “Co wy tak rozpaczacie nade mną,
Odjechał gimbusem
ZAKAZANE MYŚLI KOBIET Najpierw minister zdrowia, teraz minister edukacji. Kolejny minister, którego jedyną zasługą jest to, że reformę w ogóle wprowadził. Odszedł, bo tak jak reforma zdrowia, tak też reforma edukacji okazała się rewolucją bardziej
Strategiczne głupstwo
Nie jest prawdą, że niepodległość Ukrainy zależy od jej monopolu na tranzyt rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej. Gdyby naruszenie tego monopolu było rzeczywiście niebezpieczne dla państwa ukraińskiego, to trzeba by uznać, że opiera się ono na bardzo kruchutkich podstawach. Polski
Polityk musi mieć elektorat
Umieć przegrać. Po tym poznaje się klasę człowieka. Polityk nie umiejący przegrywać traci zaufanie i szacunek społeczeństwa, jeśli w ogóle jeszcze go miał. Lech Wałęsa, kandydat na urząd prezydenta Rzeczypospolitej, oświadczył publicznie, że Aleksander Kwaśniewski, jadąc
Rury nieprzyjaźni
Kiedyś pomiędzy Polską a Rosją kursowały tak zwane “pociągi przyjaźni”, które z biegiem czasu zamieniać się poczęły w sprytnie przemyślane wyprawy handlowe, kończące się zazwyczaj przywozem do Polski tanich rosyjskich “pylesosów”, “sokowyżymałek” czy telewizorów marki “Junost”.
Trzecie dziecko za 145 złotych
Odezwała się pani Maria Smereczyńska, pełnomocnik rządu ds. rodziny. Jest to fakt zdumiewający, gdyż pani pełnomocnik, w odróżnieniu od pana Kapery, wypowiada się oszczędnie, unika także spotkań z osobami niewygodnymi, na przykład z przedstawicielkami organizacji pozarządowych, zwanymi potocznie
Robocop pod Somosierrą
Zostałam zaproszona na c h a t do Wirtualnej Polski; każde dziecko wie, że chat to pogawędka w Internecie. Świetna rzecz, robiona przez fachowców. Ukryci za pseudonimami ludzie zadają ostre pytania, w niczym nie przypominające grzecznych rozmówek w pismach. Byłoby jeszcze
Zaświaty, czyli wędrowanie
Przypomniało mi się, jak kiedyś Grochowiak opowiadał treść pewnego dramatu, którego tytułu i autora podać nie umiał. Rzecz mnie zaciekawiła tak dalece, że sam próbowałem ten tekst znaleźć, ale bez skutku. Mógł zresztą całkiem nie istnieć. Otóż po katastrofie