Chiński świat – chińskie marzenie

Chiński świat – chińskie marzenie

8 sierpnia 2008 roku o 8.08 wieczorem rozpoczną się pierwsze letnie igrzyska olimpijskie w Państwie Środka. O przygotowaniach mówi SUN WEIDE z Komitetu Organizacyjnego igrzysk

– Igrzyska olimpijskie w Pekinie rozpoczną się 8 sierpnia 2008 r. o godzinie 8.08 wieczorem. Ósemka to dla Chińczyków szczęśliwa liczba. Teraz pewnie cieszą się, że pierwszy raz w historii są organizatorem igrzysk?
– Organizacja igrzysk jest bardzo ważna dla Chińczyków. To wydarzenie jest dla nas spełnieniem marzeń. W 1908 r. na łamach prasy Chińczycy zadali sobie trzy pytania: kiedy wyślą pierwszego sportowca na olimpiadę, kiedy zdobędą pierwszy złoty medal i kiedy zorganizują pierwsze igrzyska. Teraz, sto lat później, mamy już odpowiedzi na wszystkie trzy pytania. Pierwszy sportowiec pojechał na igrzyska do Los Angeles w 1932 r. Pierwszy medal zdobyliśmy w 1984 r. również w Los Angeles. Po stu latach organizujemy igrzyska w Pekinie.

– Na jakim etapie są prace przygotowawcze do igrzysk olimpijskich i do ceremonii ich otwarcia?
– Do tej pory prace przygotowawcze idą gładko. Jeżeli chodzi o ceremonię otwarcia, chcemy w niej podkreślić nasze hasło: „Jeden świat – jedno marzenie”, trzy zasady, według których przygotowujemy olimpiadę w Pekinie – igrzyska najwyższych technologii, igrzyska ekologiczne i igrzyska dla ludzi, oraz dwa podstawowe tematy – jeden to cywilizacja, drugi to kultura. Zaprezentujemy rozwój cywilizacji chińskiej, jej współistnienie z innymi cywilizacjami. Jednym słowem, w trakcie ceremonii otwarcia chcemy połączyć chińską kulturę z duchem olimpijskim. Zamierzamy pokazać światu 5 tys. lat naszej historii. Ogromną rolę w tym spektaklu odegrają sztuki wizualne i oczywiście fajerwerki, które były przecież wynalezione w Chinach. Nad produkcją ceremonii otwarcia i zamknięcia pracuje prawie 300 osób. Szacujemy, że w 2008 r. będzie ich około tysiąca.

– Czy jest coś szczególnego, czego powinniśmy się spodziewać na ceremonii otwarcia?
– Przewidujemy wiele niespodzianek, ale tak naprawdę ceremonia otwarcia będzie tylko preludium igrzysk. Dla nas będzie to ogromna szansa pokazania naszej historii i cywilizacji. Wierzymy, że otwarcie olimpiady będzie symbolem prawdziwego pokoju i przyjaźni. Przygotowania i próby rozpoczęły się już w sierpniu.

– Jak powinniśmy interpretować hasło igrzysk „Jeden świat – jedno marzenie”?
– „Jeden świat – jedno marzenie” jest głównym tematem olimpiady w Pekinie. Kiedy poprosiliśmy o pomoc w stworzeniu hasła olimpiady, otrzymaliśmy około 210 tys. propozycji z całego świata. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na to właśnie hasło, bo uznaliśmy, że jest ono najbliższe naszej wizji pokoju, przyjaźni i rozwoju. Naszym marzeniem, marzeniem wszystkich Chińczyków jest zjednoczyć ludzi z całego świata tutaj, w Pekinie.

– Wspomniał pan również o trzech zasadach, według których przygotowywana jest olimpiada. Co one wnoszą?
– Organizując igrzyska ekologiczne, chcemy podnieść świadomość społeczną dotyczącą ochrony środowiska. Sami też stosujemy się do tych zasad, wznosząc obiekty olimpijskie. Na przykład budujemy cały system wykorzystania energii słonecznej o powierzchni 300 tys. m kw. oraz specjalne zbiorniki do gromadzenia deszczówki, która będzie powtórnie wykorzystana. Przygotowując najbardziej zaawansowaną technologicznie olimpiadę, podkreślamy rolę przemysłu związanego z wysokimi technologiami obecnego w Pekinie. Po raz pierwszy w historii igrzysk relacje telewizyjne będą nadawane w systemie high definition, a użytkownicy telefonów komórkowych będą mogli na żywo śledzić zmagania sportowców na ekranach swoich aparatów telefonicznych. Z kolei poprzez fakt, że olimpiada będzie skierowana na ludzi, zmieniamy igrzyska w prawdziwe święto kultur. Historia samych Chin liczy ponad 5 tys. lat. Pekin ma ponad 3 tys. lat, a od ponad 850 lat jest stolicą Chin. Wierzymy, że olimpiada stanie się oknem na świat dla Pekinu i Chin oraz platformą podnoszącą świadomość, wiedzę i zrozumienie Chin za granicą.

– Jak postępują prace budowlane i kiedy mogą się zakończyć?
– Wszystkie najważniejsze prace budowlane są zakończone. Kilka obiektów już zostało sprawdzonych. W sierpniu mieliśmy dwie duże międzynarodowe imprezy sportowe. Ukończone są już wszystkie obiekty olimpijskie z wyjątkiem Ptasiego Gniazda [stadionu narodowego – przyp. red.], które będzie otwarte w marcu 2008 r. Pierwsza impreza na stadionie olimpijskim odbędzie się w maju. Warto wspomnieć, że olimpiada odbędzie się również w trzech innych miejscach poza Pekinem, m.in. w Hongkongu. Tam wszystkie obiekty są już gotowe.

– Co z kosztami budowy obiektów olimpijskich?
– W przypadku igrzysk mówimy o dwóch różnych budżetach. Pierwszy to budżet operacyjny związany z samą organizacją. W tym przypadku wierzymy, że nie będzie on wyższy od budżetu ostatniej olimpiady w Atenach, który wyniósł ponad 2 mld dol. Drugi budżet jest związany z budową samej infrastruktury. Tutaj trzeba koniecznie zaznaczyć, że organizatorzy skorzystają z tych miejsc zaledwie przez 16 dni. W końcowym rozrachunku to mieszkańcy Pekinu będą korzystać z nowych obiektów i z rozbudowanej infrastrukturze miejskiej. Dla przykładu teraz w Pekinie mamy cztery linie metra o łącznej długości 140 km. Aktualnie budujemy cztery kolejne i zamierzamy zakończyć budowę do sierpnia 2008 r. Wtedy będziemy mieli osiem linii metra o długości około 200 km. Prace nad powiększeniem lotniska zakończą się w czerwcu.

– W takim razie jak te obiekty będą wykorzystane po igrzyskach?
– Większość obiektów będzie zlokalizowana w centrum olimpijskim w zachodniej części miasta. Pozostałych 20% miejsc znajdować się będzie w kampusach uniwersyteckich. To oznacza, że sześć obiektów będzie wykorzystywanych przez studentów. Słowem, projektując obiekty olimpijskie, chcieliśmy wykorzystać istniejące budynki. Razem w Pekinie mamy 31 miejsc, w których będą przeprowadzane zawody olimpijskie, 11 z nich istniało już wcześniej.

– Porozmawialiśmy już o technicznej stronie igrzysk, teraz skupmy się na sportowcach i na konkurencjach sportowych. Ilu sportowców weźmie udział w olimpiadzie? W ilu dyscyplinach?
– Oczekujemy około 10,5 tys. sportowców z 205 narodowych komitetów olimpijskich. Sportowcy będą współzawodniczyć w 28 dyscyplinach i 302 konkurencjach. Jako organizatorzy chcemy przygotować im możliwie jak najlepsze warunki.

– A co ze zniczem olimpijskim. Znamy już trasę, a kiedy ruszy sztafeta?
– Trasę ogłosiliśmy 26 kwietnia 2007 r. Będziemy próbować dotrzeć ze zniczem na Mount Everest. Ponadto znicz olimpijski pojawi się w 135 miastach. Sztafeta potrwa 130 dni. Dystans będzie najdłuższy w historii i wyniesie 137 tys. km. W sztafecie weźmie udział najwięcej w historii osób – ponad 28 tys.

– Jak chińscy sportowcy przygotowują się do tej szczególnej dla was olimpiady?
– To pierwszy raz kiedy chińscy sportowcy będą mogli rywalizować o medale na własnej ziemi. Pracujemy ciężko, bo wiemy, że jest to więc dla nas ogromna szansa. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że nadal jest duża różnica między chińskimi sportowcami a Rosjanami i Amerykanami. Na przykład w Atenach Chiny zdobyły
32 złote medale. Byliśmy za Stanami Zjednoczonymi, które zdobyły 35 złotych medali. Jeśli jednak spojrzymy na liczbę wszystkich medali, dużo brakuje nam do Amerykanów i Rosjan. Chiny zdobyły 63 medale olimpijskie, Amerykanie 103, a Rosjanie 92. Widać więc sporą różnicę. Celem chińskich sportowców jest nie tylko utrzymanie pozycji, ale przede wszystkim znalezienie się na wyższej pozycji.

– Ilu turystów spodziewacie się w czasie olimpiady?
– Sądzimy, że podczas olimpiady do Pekinu przyjedzie około 500-550 tys. turystów z zagranicy. Do tego dojdzie jeszcze około miliona turystów krajowych.

– A co z biletami?
– Jeżeli chodzi o bilety, przyjęliśmy specjalny program, który gwarantuje niską cenę biletów. Chcemy w ten sposób sprawić, że wstęp na imprezy sportowe będzie możliwy dla większej liczby osób. Chcemy sprzedać 7 mln biletów.

– Jak igrzyska w Pekinie wpłyną na rozwój Chin?
– Olimpiada w Pekinie wpłynie w znacznym stopniu na rozwój gospodarczy i społeczny Pekinu. To już się stało. Same przygotowania do igrzysk poprawiły jakość życia Chińczyków. Przykładem jest ochrona środowiska. Staramy się poprawić jakość powietrza w Pekinie, dlatego – jak mówiłem – mamy pomysł na zieloną olimpiadę. Przez ostatnie dziesięć lat władze Pekinu podjęły ponad 200 działań mających na celu poprawę jakości powietrza. Jeszcze 10 lat temu w ciągu roku mieliśmy około stu, jak my to nazywamy, dni z powietrzem dobrej jakości. W zeszłym roku było 241 takich dni. Jest jeszcze mnóstwo innych rzeczy, np. poprawa sieci transportu publicznego.

– Pytając o wpływ na rozwój, miałem na myśli to, o ile wzrośnie produkt krajowy brutto tylko dzięki igrzyskom?
– Jeśli mówimy o wzroście PKB przez ostatnie sześć lat, czyli od czasu, kiedy wygraliśmy konkurs na organizację letnich igrzysk, to w tym czasie PKB wzrastał średnio o około 1,3 punktów procentowych szybciej niż między 1997 a 2001 r. Od tego czasu każdego roku powstaje ok. 620 tys. miejsc pracy. Między 2005 a 2008 r. przygotowania do igrzysk stworzą około 1,8 mln miejsc pracy.

Andrzej Wróbel, dziennikarz programu „Plus minus” w TVP Info

 

Wydanie: 01/2008, 2008

Kategorie: Sport

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy