Czy człowiek rozsądny dostosowuje się do świata?

Czy człowiek rozsądny dostosowuje się do świata?

Prof. Kazimierz Ryć, dziekan Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego
Zwykle stosujemy się do pewnych reguł przyjętych i uznanych za przyzwoite. Tak powinno być w każdej dziedzinie, także w świecie polityki, biznesu itd. W biznesie metody nieprzyzwoite są w dłuższej perspektywie zabójcze dla firmy. Gdy jednak prowadzi się negocjacje, trzeba nierzadko wykorzystywać giętkość i elastyczność w stosunku do partnerów. Nie należy dopuszczać do sytuacji bez wyjścia i przyciskać rozmówcy do ściany. Nawet jeśli mamy uzasadnione wątpliwości w danej sprawie, trzeba dawać furtkę, a nie stawiać pod murem. Lepiej wprowadzić element tolerancji, aby nasz partner nie poczuł, że z nami nie ma już o czym rozmawiać. Ludzie nie są nigdy święci, ale naszą dezaprobatę wyrażamy, jak uczy sztuka negocjacji, w sposób umiarkowany, dając np. do rozumienia, że możemy też wybrać innego partnera. Dobrze prowadzone negocjacje są sztuką, której uczymy na studiach.

Prof. Krzysztof Hirszel, psycholog, Wyższa Szkoła Społeczno-Ekonomiczna
Jakiś drobny konformizm jest konieczny, tak jak i akceptacja norm prawnych, która pozwala żyć w harmonii z otoczeniem. Jedna z moich studentek przygotowała pracę na temat „Samorealizacja a kłamstwo”. Wyszło na to, że rozsądni i dojrzali kłamią tak samo jak mniej dojrzali, choć można by przypuszczać, że mniej dojrzali robią to częściej. Nastąpiło jednak rozchwianie norm i ludzie o ukształtowanej osobowości mówią często tak jak młodzież: nie ma głupich! Dzisiaj obowiązującą interpretacją jest pragmatyzm, zaś kłamstwo w związku z tym przestało być czymś pejoratywnym.

Krzysztof Ibisz, aktor, prezenter Polsatu
Moim zdaniem, człowiek nowoczesny powinien dopasować się do świata, zachowując jednak te wszystkie wartości, które stary świat nam zostawił. Powinien umieć korzystać z Internetu i innych nowinek technicznych, z technologii cyfrowej, z III generacji w radiowej łączności bezprzewodowej, z przesyłania obrazu. Z tego trzeba korzystać, bo to usprawnia życie. Gdybyśmy z tego nie korzystali i nie zgłębiali tajników wiedzy, nie moglibyśmy się nawet porozumieć z własnymi dziećmi. Trzeba się więc starać i uczyć, ale nie zaniedbywać jednocześnie tego, co było dla nas ważne 20, 30 lat temu. Warto czasem usiąść w ciszy, w domu, pochylić się nad dobrą książką, choć to już dzisiaj nie jest tak popularne, ale sprawia, że nasze spojrzenie na świat staje się bogatsze, wnosi pewne wartości, których nie można zaniedbywać.

Ewa Minge, kreator mody
Jest takie stwierdzenie: „Jak cię widzą, tak cię piszą”, ale jest też inne: „Nie szata zdobi człowieka”. Oba muszą współgrać ze sobą, bo ważne jest i wnętrze, i opakowanie. Świat jest tak zbudowany, że walczymy o byt, o przetrwanie, o cel, którym jest sukces. Jednym ze sposobów na załatwienie wielu spraw jest ubiór. Pozwala on wiele ukryć, np. złagodzić osoby drapieżne albo nadać wyraz zbyt łagodnym, które chcą być inaczej postrzegane przez naszych odbiorców. Wiadomo, że zawsze się liczy pierwszy kontakt wzrokowy, również wrażenia zapachowe. Potem w trakcie rozmowy podtrzymujemy nasze zdanie także o wnętrzu człowieka. Przez swój wizerunek, przez to, co mamy na głowie, pokazujemy osobistą kulturę, stosunek do świata i ludzi. Ubieramy się więc stosownie do okazji. Nie wyobrażam sobie ekstrawagancji np. na pogrzebie, bo tam lepiej się wtopić w tło, także na audiencji u Ojca Świętego nawet koronowane głowy obowiązuje pewna etykieta. Człowiek rozsądny i współczesny nie może być przebrany, ale stosownie ubrany. Straszyć czy też zadziwiać można na balu, jednak codziennie warto być ubranym w harmonii ze swoim wnętrzem.

Prof. Antoni Sułek, socjologia, Uniwersytet Warszawski
Człowiek dostosowuje się do świata po to, by funkcjonować w świecie. Trzeba pewne reguły i konwencje społeczne respektować, aby brać udział w grze. Własne uczestnictwo w życiu społecznym polega na przekraczaniu konwencji, nie tylko na reprodukowaniu, ale i na tym, że człowiek jest twórczy, buduje rozwiązania, które – być może – staną się w przyszłości regułami społecznymi. Człowiek więc jest mieszanką twórczości i respektowania reguł społecznych. Można to dostrzec na wielu przykładach, np. na sytuacji rodziny, która przecież się zmienia. Jedni respektują konwencje i instytucję rodziny, ale inni wymyślają coś nowego. Nie jesteśmy więc skazani tylko na to, aby się dostosowywać. Zmiany też są możliwe, a czasem pożądane.

Jerzy Urban, redaktor naczelny „NIE”
Oczywiście, że człowiek się harmonijnie dostosowuje do świata, by w nim żyć i jakoś prosperować. Różne są jednak metody dostosowania. Jest metoda konformistyczna, tchórzowska, ostrożniacka, jest też metoda kontestacyjna, pełna przekory i szukania, choćby przejściowo, własnej, niekonwencjonalnej ścieżki. Bezpieczniejsza jest pierwsza, ale większy sukces łatwiej odnieść na tej drugiej drodze. Wtedy człowiek wybija się z tłumu i jest prekursorem. Jednak w każdej z metod trzeba postępować z umiarem. Nieumiarkowany konformista to gnida, którą się pogardza. Z kolei nadmierne nowatorstwo też jest w końcu odtrącane. Ja stosuję zawsze przekorę, ale z takim rozumem, by wygrywać, a nie być oszalałym kontestatorem i nihilistą. Takim nie jestem ani nie byłem.

Marek Koterski, reżyser, dramaturg
W moim odczuciu, człowiek rozsądny stara się żyć w harmonii ze światem, akceptuje świat takim, jaki jest, bo rozumie, że nie może go zmienić, ale może zmienić siebie. Jeśli pracuje nad tym, by zmienić siebie, to wtedy może mieć wpływ na zmianę otoczenia. Jeśli polubi siebie, może mieć nadzieję, że otoczenie i jego polubi. Najważniejsza jest hierarchia wartości, którą sobie człowiek formułuje, w niej żyje w zgodzie ze swoim sumieniem i ze swoimi ideałami. Jeśli się od tego odwróci, to dzieje się jak z rozlanym mlekiem, już się go zebrać nie da.

Prof. Zbigniew Szawarski, filozof, etyk
Tym człowiek różni się od zwierząt, że buduje swój świat na swoją miarę. Tylko zwierzęta dostosowują się do swego nieustannie zmieniającego się świata, a jeśli się im to nie udaje, giną. Tłum jest nieprawdą – pisał Kierkegaard – jednostka prawdą. To był poważny człowiek.

Krzysztof Zanussi, reżyser, twórca m.in. filmu „Barwy ochronne”
Mamy wszyscy w pamięci powołany do życia przez Cervantesa mit Don Kichota, z którego wynika, że niezgoda na świat ponad możliwości naszego działania prowadzi do szaleństwa. Należy nie zgadzać się z tym światem w takim stopniu, w jakim możemy coś zmienić, inaczej popadamy we frustrację, a nawet w szaleństwo.

Paweł Kukiz, rockman, lider zespołu „Piersi”
Rozsądny człowiek dostosowuje się do otoczenia i tym się różni od zwierzęcia. Dzięki dostosowaniu powstały inteligencja i społeczeństwo. Dzięki tej inteligencji człowiek potrafi zachować się i uczestniczyć w grupie, dlatego stworzył zdolności werbalnego porozumiewania się, dlatego walczy o pokój, dlatego powoduje wojny.

 

Wydanie: 2002, 27/2002

Kategorie: Pytanie Tygodnia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy