Tomasz Szypuła, wiceprezes Kampanii Przeciw Homofobii, współorganizator Dni Kultury Gejowskiej i Lesbijskiej w Krakowie
Tak. Nikt nas wprawdzie nie kamieniuje ale ogranicza na każdym kroku. Np. przez wychowanie, które nakazuje gejom milczeć, nie zabierać głosu w swoich sprawach i zachowywać się tak, aby nas nie zauważano. A kto nie zabiera głosu publicznie, nie istnieje i o niczym nie decyduje. Dyskryminację widać teraz w Krakowie, bo przeciwnicy chcą zabronić demonstracji i organizują „obronę Częstochowy”. Uważają, że kiedy się pokażemy i zabierzemy głos, stanie się coś złego. My chcemy pokazać naszą kulturę pokojowo i zwalczyć stereotyp pedofila.
Roman Giertych, lider Ligi Polskich Rodzin
Myślę, że nie. Nie widzę żadnych oznak dyskryminacji. Jeśli ktoś uważa, że sprzeciw wobec marszu w Krakowie jest jej przejawem, myli się. Takich marszów nie powinno się organizować, bo nie można propagować zachowań sprzecznych z zasadami konstytucyjnymi. Tak jak nie można dopuścić do propagowania niewolnictwea czy tyranii, nie należy też propagować zgorszenia publicznego. Jak np. dzieciom wytłumaczyć, co ci panowie robią na różnych Love Parade? Władza państwowa powinna się przeciwstawić tego typu zamierzeniom.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy