Czy kariera w wojsku i policji jest jeszcze dziś atrakcyjna?

Czy kariera w wojsku i policji jest jeszcze dziś atrakcyjna?

Prof. dr hab. Mariusz Jędrzejko, pedagog i socjolog, Mazowieckie Centrum Profilaktyki Uzależnień
Przez 27 lat byłem oficerem. Na podstawie własnych obserwacji uważam, że kariera w wojsku nie jest dziś odzwierciedleniem talentów i pracy, lecz siły i potęgi układu. Jest wielu nieudaczników na wysokich stanowiskach, ludzi, którzy nie powinni ich zajmować. Z drugiej strony, w armii służy wielu mądrych, kompetentnych i zdolnych ludzi, nienależących do żadnej „sieci” i niemających większej szansy na zasłużoną karierę. Ich praca pokazuje, że w znaczącej części wojska (zwłaszcza „warszawskiego”) nie ma żadnego związku między talentami, kompetencjami i zawodową przyszłością. Znam oficerów o świetnych kompetencjach organizacyjnych i analitycznych, którzy, choć awansowali, są „kaleczeni” przez miernych przełożonych. Mimo że wojsko jest formalnie apartyjne (ale ciągle nie apolityczne), potęga poparcia politycznego ma kluczowe znaczenie. Gdy je masz, gdy stoisz w odpowiednim rzędzie, spotykasz się z odpowiednimi ludźmi, możesz być spokojny o przyszłość. Jednak mimo tych uwag XXI w. tworzy równiejsze szanse na karierę niż minione dekady, gdy ideologia wynosiła na szczyty lub całkowicie eliminowała.

Gen. dyw. Adam Rębacz, przewodniczący Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego
Doświadczenia z innych państw, także bogatszych od Polski, wskazują, że im kraj zasobniejszy, tym atrakcyjność trudnych zawodów, nie tylko wojska, jest mniejsza. Zastanówmy się, czy zawód ten będzie jeszcze atrakcyjny, gdy staniemy się bogatsi. 9 marca zwołujemy kongres Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych. Razem z dwiema organizacjami policyjnymi, ze strażakami i organizacją służby więziennej będziemy się zastanawiać nad podobnymi pytaniami.

Gen. dyw. dr inż. Romuald Ratajczak, rektor komendant AON
Zdecydowanie tak, choć nie jest łatwa. Dziś przed oficerami i podoficerami polskiej armii już na starcie stawiane są bardzo wysokie wymagania. Jednak motywacją i swego rodzaju nagrodą za wysiłki są duże możliwości rozwoju. Szczególnie obecność Polski w NATO oraz UE otwiera szanse zdobywania różnorodnych doświadczeń, jakich jeszcze dziesięć lat temu wojsko nie mogło oferować. Kariera w wojsku może mieć zatem również międzynarodowy wymiar.

Kpt. Grzegorz Łyko, Biuro Prasowe Marynarki Wojennej
Patrząc na karierę w marynarce wojennej, oczywiście tak. Powodów jest wiele. Od romantyzmu służby na morzu do różnych korzyści w sferze materialnej, popartej solidnymi zarobkami, dodatkami morskimi itd. A jest jeszcze ciekawa, nieznosząca rutyny służba.

Andrzej Szary, Związek Zawodowy Policjantów
Perspektywa kariery nie jest głównym powodem przyjścia do policji. Są nim natomiast uprawnienia emerytalne. Pensja policjanta wynosi 1,7 tys. zł na rękę. Na rynku można znaleźć i inne zajęcia z podobnym wynagrodzeniem, a tu prestiż jest niewielki. Ścieżki kariery i awansu nie ma, nikt nie powie policjantowi, że po pięciu latach zostanie przeniesiony wyżej, bo o awansach i przeszeregowaniach decydują nieformalne układy. Rząd chętnie mówi o poprawie bezpieczeństwa i o tym, że policjanci będą pierwszą grupą, która odczuje skutki poprawy gospodarczej, ale jeśli się ma 50-procentowe poparcie, można lekceważyć nawet policję. Decydenci najlepiej wyglądają na pogrzebach policjantów. Wtedy są medale i awanse.

Prof. Brunon Hołyst, kryminalistyka
Praca policjanta jest u nas coraz mniej atrakcyjna, bo są oni źle wynagradzani, a to zawód wysokiego ryzyka. Prestiż społeczny także jest niewysoki, a powinien być tutaj mocnym elementem motywacyjnym. Czy kiedyś było lepiej? Lepsza była przynajmniej ochrona prawna policjanta i byle nożownik nie atakował funkcjonariuszy. Teraz ochrony prawnej nie ma, a przestępcy nie liczą się z nikim ani niczym.

Magda Schejbal, aktorka, podkomisarz Basia Storosz z serialu „Kryminalni”
Motywem podjęcia takiej pracy jest raczej zapał i chęć służenia szczytnej idei. To są ludzie z powołania, chcący wypełniać służbę społeczną, choć ona nie ma wysokiego prestiżu. Z mojego punktu widzenia warto podjąć pracę, o ile daje satysfakcję, warto walczyć o dobro, o honor itd. W każdym rodzaju służby publicznej to są motywacje atrakcyjne, ale jest to praca właściwie anonimowa, w której można się sprawdzić intelektualnie, fizycznie. Oczywiście lepiej trafić na ciekawą sprawę, niż tylko patrolować ulice. Dobrze, aby do takiej pracy zabierali się ludzie z sercem, którzy chcą pomagać innym, a nie oszołomy. Jestem zadowolona, jeśli serial „Kryminalni” przybliżył choć trochę pracę policji społeczeństwu, przyczynił się do lepszego zrozumienia i poprawy wizerunku. W ostatnim odcinku serialu awansowałam z podkomisarza na komisarza i było to dla mnie dosyć ważne. Na pamiątkę zachowałam sobie legitymację policyjną.

Wydanie: 09/2010, 2010

Kategorie: Pytanie Tygodnia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy