Czy lustracja dziennikarzy powinna objąć również aktualnych współpracowników służb?
pro
Sylwester Latkowski, publicysta, dokumentalista, reżyser
Tak, ale to niemożliwe i nie interesuje redaktorów naczelnych, elity mediów ani polityków. Dlaczego nie żąda się oświadczenia, że nie jest się współpracownikiem obecnych służb cywilnych i wojskowych? Czy to mniej groźne niż bycie agentem nieistniejących służb PRL? Polskie media nie zostały uwolnione z oddziaływania służb. Te nadal mogą przeprowadzić dzięki swoim dziennikarzom akcję. Wywołać aferę, zdyskredytować, inspirować, wpłynąć na rzeczywistość przekazywaną przez media społeczeństwu.
kontra
Artur Zawisza, poseł PiS
Można by się zastanawiać nad takim zagadnieniem, choć obecna ustawa lustracyjna stanowi inaczej. Ale co do zasady – współpraca ze służbami specjalnymi państwa komunistycznego to coś zupełnie nieporównywalnego z ewentualną współpracą z obecnymi tajnymi służbami. Dlaczego nieporównywalna? Dlatego, że granica między Polską zniewoloną a Polską wolną jest fundamentalna. W ramach tej różnicy ludzie mogą wybierać dla siebie, co kto lubi, ale to nie zmienia faktu, że różnica między tym, co było kiedyś, a co obecnie, jest ogromna.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy