pro
Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury
Tak. To jest propozycja Ministerstwa Infrastruktury, która oczywiście będzie przedmiotem debaty w parlamencie. Wydaje się, że większość posłów odnosi się pozytywnie do takiego rozwiązania i będzie głosować za, tym bardziej że ograniczenie (od 24. roku życia) dotyczyć będzie użytkowania motocykli najwyższej mocy, czyli tych, które przez brawurowych kierowców są wykorzystywane do niebezpiecznych popisów na drodze i bywają przyczyną najgroźniejszych wypadków. Statystyki potwierdzają słuszność takiego rozwiązania prawnego.
kontra
Jacek Czachor, motocyklowy rajdowy wicemistrz świata, pierwszy polski motocyklista, który ukończył rajd Paryż-Dakar
Problem nie tyle w wieku kierowcy, ile w jego przygotowaniu do jazdy na motocyklach o dużej mocy. Każdy otrzymujący prawo jazdy powinien zaczynać od pojazdów o niskiej mocy i dopiero stopniowo przesiadać się na maszyny cięższe, które rozwijają dużą prędkość. Sam się przekonałem, że brawurowi i nieodpowiedzialni mogą być np. 30-latkowie, którzy nie mają wystarczającego, kilkuletniego przygotowania na motocyklach o niższej mocy, a w swoich pojazdach usunęli blokadę mocy, wymaganą i bardzo skrupulatnie przestrzeganą np. w Niemczech.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy