Pro
Witold Ferenc, doradca polityczny, dyrektor Polcam Consulting
Należy zlikwidować Komisję Śledczą ds. Orlenu, ale w jej miejsce trzeba powołać niezależnego prokuratora, który wyjaśni wszystkie zdarzenia bez zbędnego zgiełku medialnego. Prokurator nie byłby tak uwikłany politycznie jak członkowie komisji i nie uczestniczyłby tak jawnie w kampanii wyborczej. Komisja zamiast wyjaśniać postawione zarzuty, odsuwa istotę sprawy na bok i bierze udział w walce politycznej. Nie postuluję natomiast likwidowania komisji po to, aby ukręcić łeb śledztwu. Warunkiem jest powołanie prokuratora ds. Orlenu.
Kontra
Maciej Łętowski, zastępca redaktora naczelnego dziennika Życie
Nie. Ta komisja nie ma alternatywy. Można teoretyzować, snuć rozważania, czy sprawą Orlenu powinien się zająć prokurator śledczy na wzór włoski albo amerykański, ale takiego rozwiązania nie ma w ustawie ani konstytucji. Dziś jest tylko komisja śledcza albo nic. Lepiej, aby była najgorsza komisja niż żadna. Lepiej jej pracę krytykować i poprawiać, niż likwidować. Posłowie wsłuchują się w głosy krytyczne, a nic lepiej nie robi politykom niż patrzenie im na ręce. Przed wyborami są na to bardzo wrażliwi.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy