PRO
Prof. Stanisław Waltoś, historia prawa
Sprawę tę dwukrotnie rozważano już w Polsce przy tworzeniu konstytucji, ale nigdy na poważnie. Jestem jednak przekonany, że funkcja wiceprezydenta byłaby bardzo wygodna w tak kłopotliwej sytuacji, w jakiej znalazł się nasz marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Jest on właściwie wiceprezydentem czasu przejściowego, a równocześnie sam jest kandydatem w wyborach prezydenckich, choć musi się zachowywać jak arbiter. Stworzenie stanowiska wiceprezydenta byłoby w takim przypadku dobrym rozwiązaniem.
KONTRA
Prof. Stanisław Gebethner, prawnik, politolog, konstytucjonalista
Nie powinna, bo nie miałby on nic do roboty. Takie sytuacje jak obecnie należą do absolutnie wyjątkowych. Tradycja Rzeczypospolitej funkcji wiceprezydenta nie uwzględnia. W USA umocnił się system rządów prezydenckich i tam wiceprezydent ściśle współpracuje z prezydentem. W krajach europejskich, poza Bułgarią, panuje inny system i tu w razie potrzeby prezydenta, zgodnie z postanowieniami konstytucji, zastępuje przewodniczący którejś z izb parlamentu lub, jak w Finlandii, premier.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy