PRO
Janusz Onyszkiewicz, b. minister obrony narodowej
Myślę, że to się uda, chociaż nie wiem, czy w tym terminie, jaki zakłada rząd. Koncepcja bezpieczeństwa opartego na armii zawodowej wynika z naszych ambicji i roli, jaką Polska ma do odegrania na arenie międzynarodowej. Nie chodzi tutaj tylko o udział w naradach, ale i zaangażowanie się w rozmaite operacje, które likwidują konflikty tam, gdzie one powstają, aby nie przeniosły się z czasem do naszych granic.
KONTRA
Romuald Szeremietiew, b. szef MON
Nie ma takiej możliwości. Tworzenie armii zawodowej nie następuje natychmiast. Gdyby założyć, że chcemy mieć takie wojsko, potrzeba co najmniej ośmiu-dziewięciu lat, a i to byłby rekord świata, bo w innych krajach tworzono armię zawodową lat kilkadziesiąt. Twórcy tej koncepcji nie zaanalizowali też aspektów prawnych i konstytucji, nie mówiąc już o tym, że nie wiadomo, czy wystarczy ludzi, którzy w armii będą pracować.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy