Czy Polska powinna 1 stycznia 2017 r. wprowadzić walutę euro?

Czy Polska powinna 1 stycznia 2017 r. wprowadzić walutę euro?

Prof. Witold Orłowski,
dyrektor Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej, b. doradca ekonomiczny prezydentów Kwaśniewskiego i Kaczyńskiego
Prawdopodobnie Polska mogłaby przystąpić do strefy Euro w 2017 r. z uwagi na swoją gospodarkę – ze względów politycznych decyzja zależy od wyników przyszłych wyborów. Pytanie, czy powinna, jest bardziej skomplikowane, zależy bowiem od tego, jaka będzie ta strefa euro za kilka lat. Czy jej wady i słabości zostaną usunięte, a polityka finansowa zreformowana. Jeśli tak, to Polska powinna przystąpić do strefy euro. Jeśli nie – sprawa się komplikuje. Nie wiadomo bowiem, czy owe wady nie sprawią, że strefa euro do 2017 r. się rozpadnie.

Prof. Konstanty Wojtaszczyk,
prawnik, politolog, kierownik Katedry Europeistyki UW
Oczywiście taką datę rząd może wyznaczyć, ale jej dotrzymanie jest nierealne, choć teoretycznie możliwe. Aby rozpocząć kilkuletni proces dostosowania do przyjęcia waluty, potrzebna byłaby zmiana konstytucji. W obecnym układzie sił politycznych, przy sprzeciwie PiS, przegłosowanie takiego projektu w parlamencie nie ma szans powodzenia. Może po kolejnych wyborach, gdyby poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego znacząco zmalało, procedura byłaby łatwiejsza do uruchomienia.

Dr Henryka Bochniarz,
prezydent PKPP Lewiatan,b. minister przemysłu
Dobrze, że ostatnio premier wreszcie jednoznacznie zadeklarował wejście Polski do strefy euro. Cieszymy się z tego, bo to ważny sygnał dla całej gospodarki i dla przedsiębiorców, którzy potrzebują strategicznych kierunków rozwoju. Jednak nie data przystąpienia jest istotna, bo wejdziemy do eurostrefy wtedy, gdy będziemy mogli. Na pewno nie nastąpi to od razu, bo od momentu podjęcia decyzji do rzeczywistego rozpoczęcia procedury potrzeba dwóch-trzech lat. Wcześniej musimy stworzyć strategię rozwoju i odpowiedzieć sobie na pytania dotyczące np. rozwoju sektora energetycznego. Będzie też okazja do negocjowania warunków naszej akcesji, bo przecież prawie żaden kraj już znajdujący się w strefie nie spełniał dokładnie wszystkich kryteriów z Maastricht. Gdyby teraz zacząć przygotowania, zapewne moglibyśmy mówić o gotowości najwcześniej w 2015 r. Tylko że poprzedni raport NBP w tej sprawie pochodził z roku 2006, a nowego, o ile mi wiadomo, nasz bank centralny jeszcze nie zaczął przygotowywać.

Prof. Jan L. Bednarczyk,
ekonomista, Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu
Powstaje pytanie, czy przy mocniejszej integracji ze strefą euro Polska może zaakceptować tempo wzrostu gospodarczego na poziomie średnio 1-2% rocznie, czyli takim, jaki cechuje kraje tej strefy. Należy przypomnieć, że dopiero średnie tempo wzrostu rzędu 4-5% rocznie mogłoby umożliwić Polsce w miarę racjonalne zagospodarowanie zasobów pracy (nie tylko zwiększyć zatrudnienie, lecz także poprawić jego strukturę) oraz stopniowe odrabianie dystansu rozwojowego do reszty Europy. Perspektywa członkostwa w strefie euro w 2017 r. nie tylko nie zbliży nas do realizacji tych celów, ale będzie wręcz od niej oddalać. W tej sytuacji wniosek narzuca się sam. Członkostwo w strefie euro? Tak, ale dopiero wtedy, gdy polska gospodarka osiągnie odpowiedni poziom rozwoju.

Prof. Zdzisława Janowska,
zarządzanie zasobami ludzkimi, założycielka Międzynarodowej Fundacji Kobiet w Łodzi, UŁ
Warunkami akcesji powinny być wysoki poziom rozwoju gospodarczego i doskonała sytuacja ekonomiczna. Rzucanie obecnie daty naszego przystąpienia do eurolandu może jeszcze bardziej skonfliktować społeczeństwo, jego mniejszość zainteresowaną taką decyzją z większością, która się jej boi, bo widzi problemy bytowe i społeczne w niektórych krajach euro. Moim zdaniem z taką decyzją należy zaczekać, aż będziemy w lepszej kondycji gospodarczej i społecznej.

Wydanie: 02/2013, 2013

Kategorie: Pytanie Tygodnia

Komentarze

  1. Dareczek20
    Dareczek20 30 listopada, 2016, 19:15

    To to już jest masakra Polska i Polacy nie są przygotowani na przyjęcie euro !! za duży jest ten kryzys w Europie żeby weszły waluty euro do Polski i przez to nie jesteśmy przygotowani na przyjęcie euro a jak już wejdzie euro do Polski w tym 2017 roku to po prostu połowa Polaków wyjedzie z kraju bo będzie tak drogo że pójdzie normalnie szoku dostać !! dla mnie Polska powinna zostać tak jak jest ze złotówkami ja wiem że jest drogo w Polsce nawet jak się ma nasze Polskie złotówki ale przynajmiej się coś kupi do jedzenia do picia albo opłaci się podatki domu i inne takie rzeczy i się zaoszczędzi więcej tych pięniedzy czasami 🙂 a w euro to po prostu nic nie kupisz nic nie załatwisz to to jest jeden wielki koszmar jak się ma euro a ten PiS i te inne polityczne kurwy powinny coś działać więcej niż teraz do tej pory !!!

    Odpowiedz na ten komentarz
  2. Anonim
    Anonim 10 grudnia, 2016, 13:46

    Euro w polsce , ttaakk będzie taniej

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy