Czy polska reprezentacja w składzie powołanym przez Janasa ma szanse na sukces na mistrzostwach świata?
Pro
Dariusz Wdowczyk, trener Mistrza Polski, Legii Warszawa
Jeśli reprezentacja będzie dobrze zmotywowana, będzie grać solidnie, rzetelnie, to wszystko jest możliwe. Choć zespoły, z którymi możemy walczyć, są w rankingu wyżej w Europie i na świecie, nie ustawiałbym nas w roli Kopciuszka. Najpierw naszym celem będzie wyjście z grupy, a potem każdy następny mecz otwiera nowe perspektywy. A z odważną decyzją trenera Janasa nie należy dyskutować. Ani lamentować. On ma do tego prawo. To trzeba przyjąć do wiadomości, choć nie wszyscy spodziewali się jej.
Kontra
Andrzej Person, senator PO, b. dziennikarz sportowy
Mamy dobrych, przyzwoitych rzemieślników. Brakuje nam artystów, a w takich meczach musi być supergwiazda. To, co mamy, to najwyżej druga liga angielska czy niemiecka. Daję 75% szans, że wyjdziemy z grupy, ale już pokonanie następnego rywala, walczących o mistrzostwo drużyn Anglii lub Szwecji, graniczyłoby z cudem. Zgadzam się jednak z decyzjami trenera Janasa. Na poprzednich mistrzostwach świata starzy zawodnicy siedzący na ławce tworzyli fatalną atmosferę, a zła chemia to połowa porażki.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy