Czy „Solidarność” ma przyszłość?

Czy „Solidarność” ma przyszłość?

PRO

Janusz Lewandowski,
poseł PO

NSZZ „Solidarność” ma inną przyszłość niż przeszłość, ma też inną przyszłość niż teraźniejszość. Doświadczenie tej organizacji podpowiada, że powinna ona zaniechać politycznego zaangażowania, a po drugie powinna zrozumieć, że kurczący się majątek publiczny jest naturalną bazą związku, a baza ta będzie jeszcze się kurczyła. W sumie „Solidarność” stanie się normalnym związkiem zawodowym o dużo mniejszym wpływie na sprawy publiczne niż w dekadzie lat 90.

KONTRA

Prof. Jadwiga Staniszkis,
socjolog

„Solidarność” odnotowała spadek członkostwa i to wynika z wadliwej koncepcji działania. W upadających zakładach walczono głównie o warunki tej upadłości, a nie próbowano, jak za pierwszej „Solidarności” w latach 80., promować odpowiedzialności za całość. „Solidarność” mogła wymusić stworzenie modelu korporacyjnego pracodawców z pracownikami, zanim dochodziło do upadłości, ale brakowało i brakuje wizji systemowej oraz krytycznej analizy mechanizmów kapitalizmu. Parasol polityczny nad rządem, który „Solidarność” tworzyła w przeszłości, przyczynił się do jej obecnych niskich notowań.

Wydanie: 2002, 39/2002

Kategorie: Pytanie Tygodnia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy