Czym najchętniej chwalą się Polacy?
Prof. Mirosława Marody,
socjolożka, UW
Polacy przede wszystkim udają, że się nie chwalą, że są ponad to. Co nie oznacza, że nie podejmują działań, które mają im przynieść uznanie otoczenia – bardzo bowiem chcą, żeby to ich chwalono. I to nie za udaną rodzinę, która jest najczęściej wymienianym sukcesem życiowym, lecz za bardziej osobiste dokonania. A ponieważ nadal jesteśmy na etapie społeczeństwa dorabiającego się, to w grę wchodzą przede wszystkim osiągnięcia materialne. Ukrytemu chwaleniu się służą w związku z tym akcesoria ze sfery konsumpcji: samochód, mieszkanie czy podróże zagraniczne. Oczywiście wszystkie te „gadżety sukcesu” są zróżnicowane społecznie – zależą od zasobności osób, które się chwalą – ale tendencja jest wspólna dla ogółu Polaków.
Dr Piotr Stankiewicz,
pisarz i filozof, twórca i nauczyciel reformowanego stoicyzmu
Polacy to paradoksalny naród, bo wolą narzekać na siebie, niż się chwalić. Tak bym powiedział jeszcze pięć czy dziesięć lat temu, w tym też duchu pisałem swoje książki. Ale to się zmienia, razem z sytuacją geopolityczną i historyczną. Na pewno wiosną tego roku uwielbiamy być dumni z naszej pomocy dla Ukrainy. I słusznie. Szkoda, że trochę to się już rozmywa i pojawia się coraz więcej głosów sceptycznych. Z drugiej strony – uwielbiamy też Igę Świątek, nowe ucieleśnienie indywidualnego sukcesu. I jakoś między tymi biegunami – między osiągnięciami całego społeczeństwa i przypadkami hiperindywidualnymi – miota się nasze poczucie własnej wartości. Gdzie jest w tym harmonia i droga środka, tego ciągle chyba nie wiemy.
Przemysław Kucharski,
taksówkarz
Ludzie przestali się chwalić. Nawet jeśli są drogo ubrani czy wracają z luksusowych lokali, stali się bardziej dyskretni i nie opowiadają o tym. Z rzeczy powszechnie uważanych za takie, które mogą budzić zazdrość, moi klienci najczęściej mówią o podróżach. Nie jestem jednak wcale przekonany, czy chcą mi w ten sposób zaimponować, czy po prostu dzielą się tym, co dostarczyło im najwięcej wrażeń.
Czytelnicy PRZEGLĄDU
Piotr Krzeszewski
Biedą, trudnościami, kłopotami, tragediami, niedogodnościami, brakiem perspektyw, złośliwością i nieudolnością innych, złym światem, potwornymi sąsiadami, głupim szefem, nudną pracą, opresyjną władzą, własną wszechwiedzą i wizjonerstwem spod znaku „a nie mówiłem?”.
Barbara Talik-Góral
Znajomościami.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy