Dlaczego „Dziennik” ucieka z łódki PiS?

Dlaczego „Dziennik” ucieka z łódki PiS?

Jak to człowiek może się mylić. Weźmy taki „Dziennik”, wydawany bez sukcesu przez Axela Springera. Kogokolwiek by spytać, to wymieni „Dziennik” w czołówce gazet ze wszelkich sił wspierających Prawo i Sprawiedliwość. I to wysoko, na drugim miejscu. Zaraz po biuletynie z życia braci K., znanym w Polsce jako „Fakt” (również wydawanym przez Springera). Coś jednak się zmienia. Wydawca „Dziennika”, niepewny wyniku wyborów, na wszelki wypadek próbuje się ratować, mrugając do mniej rozgarniętego czytelnika. Do roli mrugającego wynajęty został Cezary Michalski, ojciec tekstu „Między dwoma ufortyfikowanymi obozami”. Najbardziej podobał nam się żart, że „Dziennik” szuka własnej publicystycznej drogi. Poczucie humoru całkiem jak z Jarosława K.

Wydanie: 2007, 41/2007

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy