Dlaczego organizacje zbierające 1% podatku nie cieszą się zaufaniem połowy Polaków?

Dlaczego organizacje zbierające 1% podatku nie cieszą się zaufaniem połowy Polaków?

Robert Smoleń,
przewodniczący Zarządu Fundacji Naukowej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego – Centrum Analiz Strategicznych
Fundacja im. Frycza Modrzewskiego nie ma statusu organizacji pożytku publicznego, ale znam trochę specyfikę działania tych organizacji. Cieszą się one rosnącym zaufaniem Polaków. Problemem było przełamanie bariery niewiary. Z czasem ludzie przyzwyczaili się, że mają możliwość przekazywania im 1% podatku, że nic ich to nie kosztuje i nie jest żadnym dodatkowym obciążeniem. Fakt, że jakaś część podatku dochodowego będzie skierowana na szczytny cel społeczny, działa zachęcająco, ale rzecz wymaga czasu. Niektórym się wydaje, że przekazanie tak niewielkiej kwoty, np. ok. 40 zł, niczego nie zmieni, tymczasem, jeśli podobne decyzje podejmuje kilka czy kilkanaście milionów osób, to może się z nich uskładać suma stanowiąca realną pomoc.

Anna Panasiuk,
Departament Pożytku Publicznego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej
Jak wskazują dane ministra finansów, liczba podatników decydujących się przekazać swój 1% podatku jest z roku na rok coraz większa. Grupa ok. 57% podatników, która nie korzysta z tej możliwości, to m.in. emeryci, renciści oraz inne osoby rozliczane bezpośrednio przez organy rentowe lub pracodawcę. Chcąc przekazać 1% podatku, osoby te musiałyby zrezygnować z tego udogodnienia i osobiście wypełniać oraz składać deklarację podatkową. Nieprzekazywanie 1% podatku przez tych podatników jest więc wynikiem nie braku zaufania do organizacji pożytku publicznego, ale utrudnień natury formalnej i technicznej.

Czesław Janik,
prezes Stowa­rzyszenia na rzecz Państwa Neutralnego Światopoglądowo „Neutrum”
Nie jesteśmy organizacją pożytku publicznego, aby nie brać pieniędzy od państwa, które mogłoby żądać od nas tego czy tamtego. Postanowiliśmy być autentyczną organizacją pozarządową, poza układami. Na dobrą sprawę nie ma chyba organizacji, które nie służą jakiemuś pożytkowi społecznemu. Służą temu nawet najmniejsze ciała społeczne w blokach mieszkalnych czy grupy przyjacielskie. Czyli „Neutrum”, które opowiada się za poszanowaniem wartości, równości praw do wyznania, pełni ważne funkcje edukacyjne. Czy działanie w celu rozwoju świadomości jest działaniem dla pożytku publicznego? Nie mam co do tego wątpliwości. Służymy lepszemu edukowaniu społeczeństwa w jego drodze do społeczeństwa obywatelskiego.

Jerzy Pomianowski,
prezes Fundacji Zapobiegania Wypadkom Drogowym
Działamy od 18 lat, a od ośmiu lat jako organizacja pożytku publicznego. Wydaje mi się, że na obniżenie zaufania Polaków wpływają pojedyncze afery, które są nagłaśniane w mediach. To powoduje skrzywienie opinii publicznej. Jeśli coś złego zrobi jeden policjant, adwokat, ksiądz, to nie znaczy, że wszyscy są tacy. Jednak czarne jest bardziej interesujące niż białe. My złotówek mamy niewiele, nikt nie jest na etacie, nikt nie bierze premii, ale o tym, co robimy dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, wie niewiele osób. Tylko raz o nas wspomniano przy okazji spotkania u prezydenta RP, więc skąd ludzie mają wiedzieć, o co walczymy, kogo wspieramy, komu pomogliśmy?

prof. Jerzy Sułek,
b. przewodniczący Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie
Takie organizacje cieszą się coraz większym szacunkiem. Choć wiele fundacji ledwie wegetuje, jakieś grosze z odpisów 1% napływają. I ten proces należy ocenić bardzo pozytywnie, bo to świadczy o postępującej demokratyzacji Polski. Per saldo nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej obywatelskie. Oczywiście daleko do ideału, który wytyczyła Europa Zachodnia, ale postępy są wyraźne.
Notował Bronisław Tumiłowicz

Wydanie: 2013, 28/2013

Kategorie: Pytanie Tygodnia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy