Polacy na plażach

Przedstawiamy ranking najpopularniejszych plaż

Najczęściej szukamy ich poza granicami naszego kraju. 30 lat temu były to przede wszystkim plaże bułgarskie, a za bardziej luksusowe uchodziły wczasy w dawnej Jugosławii. Od początku lat 90. polscy turyści mogą już wybierać spośród wszystkich najbardziej znanych plaż, nie tylko europejskich. Fale gości z Polski zalewają wybrzeża Włoch, Tunezji, Grecji, Hiszpanii lub wracającej po wojnie do łask Chorwacji. Spróbujmy więc zrobić podsumowanie i przedstawić ranking najpopularniejszych plaż w letnim sezonie.

Chorwacja
Opisywana w numerze 31. „Przeglądu” z 30.07.2001. W dalszym ciągu najpopularniejsze wśród polskich turystów są zachodnie wybrzeża półwyspu Istria od miejscowości Rovinj do Puli. Łatwo tam dojechać z Polski, a plaże i woda są czyste. Niezaprzeczalną zaletę stanowi wyjątkowa nawet jak na basen Morza Śródziemnego gościnność Chorwatów. Ceny w tym roku nie były szokująco wysokie, dużą popularnością cieszyły się kursy nurkowania. Na półwyspie Istria jest co robić poza plażowaniem i kąpielami. Chętnie zwiedzamy pozostałości rzymskich budowli, świetnie zachowane średniowieczne miasteczka i niezliczone wysepki.
Polacy coraz liczniej docierają na wyspy Krk, Hvar oraz na wybrzeże Makarska (ten odcinek wybrzeża Chorwacji uważają za najpiękniejszy).

Cypr
Wśród Polaków odwiedzających wyspę Afrodyty największym powodzeniem cieszy się opisywana przez nas w 27. numerze „Przeglądu” Ayia Napa. Mimo że całe wybrzeże Cypru jest piękne, woda wszędzie przezroczysta i nie brakuje malowniczych plaż, to jednak Ayia Napa przyciąga najbardziej. Do tej pory była to miejscowość uwielbiana przez młodych turystów z wysp brytyjskich, teraz coraz częściej dołączają do nich Polacy. Dodatkowym atutem jest typowo rozrywkowy charakter miasteczka – jest gdzie się zabawić wieczorami.
Niewielkie odległości sprawiają, że zwiedzenie najciekawszych miejsc na wyspie to kwestia kilku wycieczek samochodowych.
Inne popularne plaże również opisywaliśmy – znajdują się w pobliżu Limassol, na środkowym wybrzeżu.

Egipt
W zasadzie liczą się dwie miejscowości nad Morzem Czerwonym – bardziej znana Hurghada oraz zdobywająca coraz więcej zwolenników Sharm el Sheik. Z uwagi na bliskość rafy jest to przede wszystkim raj dla nurkujących. Chociaż obie miejscowości leżą daleko od piramid, organizuje się stąd wycieczki do Kairu, Aleksandrii i właśnie do piramid. Dużo bliżej jest za to do Luksoru, Asuanu oraz na Górę Synaj. Egipt, podobnie jak odkryta kilka lat wcześniej przez Polaków Tunezja, kusi arabską egzotyką (bazary, meczety, inna kuchnia i kultura).

Grecja
W tym roku tzw. riwiera olimpijska (a właściwie olimpska, bo nazwa pochodzi od góry Olimp) przeżywała prawdziwe oblężenie przez polskich turystów. Grecy szybko przystosowali się do tej sytuacji i na ulicach pojawiły się napisy w języku polskim, zachęcające do zakupów lub odwiedzenia restauracji. Dwie najważniejsze miejscowości to stolica regionu, Katerini, oraz najsłynniejszy miejscowy kurort – Paralia. Z wybrzeża można zrobić wycieczkę na Olimp, najwyższy szczyt Grecji, (2817 m), do Salonik lub na półwysep Athos do republiki mnichów (zakaz wstępu dla kobiet).
Z coraz liczniej odwiedzanych wysp greckich zdecydowanie najwięcej Polaków wybiera Kretę (opisywaliśmy ją w 23. numerze „Przeglądu” z 4.06.2001). A tam północne wybrzeża w okolicach Heraklionu, Agios Nikolaos i Retymnonu. Krystaliczna woda, wspaniała kuchnia i gościnność gospodarzy sprawiają, że Polacy chętnie tutaj wracają. Do tego trzeba dodać mity i legendy, których śladów możemy na wyspie dotknąć: kompleks pałacowy w Knossos, wykopaliska w Faistos lub grota Zeusa. Warto popłynąć na krótką wycieczkę na wyspę trędowatych, Spinalongę, albo na dłuższy rejs na Santorini.

Hiszpania

Mimo że do wyboru jest niezliczona liczba plaż i nie ma praktycznie miejsca na hiszpańskim wybrzeżu, gdzie nie byłoby Polaków, to oczywiście najpopularniejszy jest 200-kilometrowy odcinek Costa Brava. Swoista przeplatanka piaszczystych brzegów i urwisk skalnych cieszy się powodzeniem od początku lat 90., od kiedy Polacy zaczęli jeździć do Hiszpanii. Obrazu dopełniają: świetna kuchnia katalońska i idealna wręcz dbałość o turystów oraz zagospodarowane plaże i kąpieliska. Lloret de Mar czy Blanes są równie znane Polakom jak kurorty półwyspu Helskiego.

Tunezja
Nic się nie zmienia już od kilku lat; wciąż na czele listy najpopularniejszych wśród Polaków plaż są dwie miejscowości: Hammamet i Sousse (odcinek wybrzeża opisywany w 28. numerze „Przeglądu”). Trzy godziny lotu z Polski wystarczają, żeby znaleźć się na gorącej plaży lub nad luksusowym basenem. Tunezja była pierwszym krajem, który odkrył polski rynek turystyczny, zainwestował w promocję i od dziesięciu lat zbiera owoce tych działań. Polacy polubili letni wypoczynek w Tunezji, być może dlatego że dla wielu był to pierwszy egzotyczny kraj, który odwiedzili. Wielu wraca tutaj co roku.
W tym roku po raz pierwszy nasi turyści równie tłumnie zaczęli odwiedzać okolice Bizerty na północy kraju.

Turcja

Riwiera turecka (region opisywany w 29. numerze „Przeglądu” z 16.07.2001) od kilku lat jest przebojem na polskim rynku ofert wakacyjnych. Plaże w Kemerze, Antalyi (słynna plaża Kleopatry) i Side nie ustępują klasą innym nad Morzem Śródziemnym. Wysokie temperatury wody sprzyjają wielogodzinnym kąpielom morskim. Zabytki rzymskie i architektura starych części miasteczek portowych dostarczają wrażeń estetycznych. Urlopowicze doceniają także możliwość zrobienia zakupów na tutejszych bazarach. Obsługa hotelowa stoi na coraz wyższym poziomie, a słoneczna pogoda panuje przez pięć miesięcy.

Włochy
Od lat najpopularniejsze są miejscowości wzdłuż odcinka riwiery adriatyckiej od Rimini przez Cattolica do Miramare. Piaszczyste plaże i chyba najbogatsza infrastruktura turystyczna sprawiają, że niezmiennie właśnie tutaj przyjeżdża najwięcej grup i turystów indywidualnych. Plaże są zagospodarowane, wyposażone w leżaki, parasole i prysznice. Mnogość knajpek i dyskotek dostarcza nocnych rozrywek. Z kolei bliskość Rawenny i San Marino to okazja do ciekawych wycieczek. Polacy zawsze mieli słabość do Włoch, odwiedzają je chętnie i szukają tam nie tylko okazji do opalania się, ale i zwiedzenia licznych zabytków.
Coraz częściej wyjeżdżamy do położonych bardziej na południe regionów Włoch: Gargano (opisywaliśmy je w 31. numerze „Przeglądu” z 13.08.2001), Kalabrii oraz na Sycylię (okolice Taorminy). Wciąż powodzeniem cieszą się Lido di Jesolo oraz Bibione w pobliżu Wenecji, a hitem najbliższych sezonów może być riwiera liguryjska.

 

 

 

Wydanie: 2001, 39/2001

Kategorie: Przegląd poleca

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy