Dostępne finanse, mniejsze wykluczenie finansowe – rozmowa z Renatą Pawlicką
Osoba, która co miesiąc płaci gotówką sześć rachunków, po przejściu na rozliczenia bezgotówkowe mogłaby po roku zaoszczędzić ponad 600 zł, a w ciągu 18 lat – ponad 17 tys. zł
Renata Pawlicka, zastępca dyrektora Departamentu Systemu Płatniczego NBP
Dlaczego Polacy niechętnie korzystają z usług banków?
– Wśród przyczyn nieposiadania rachunku bankowego lub karty płatniczej Polacy szczególnie często wymieniają brak takiej potrzeby. Badania i analizy przeprowadzone w naszym departamencie pokazują również, że dla 25% konsumentów bardzo ważne jest przyzwyczajenie do używania gotówki zamiast produktów bankowych. Aż 23% osób wskazało, że nie mają konta, ponieważ ich dochody są – przynajmniej w ich odczuciu – zbyt niskie, aby posiadać konto bankowe. Tymczasem obliczyliśmy w NBP, że osoba, która co miesiąc płaci gotówką sześć rachunków (m.in. za mieszkanie, prąd, gaz, telefon), po przejściu na rozliczenia bezgotówkowe mogłaby, według obecnych stawek, po roku zaoszczędzić ponad 600 zł, a w ciągu 18 lat – ponad 17 tys. zł. Niestety, ludzie niekorzystający z rachunku bankowego często nie zdają sobie sprawy z profitów wynikających z posiadania takiego rachunku i posługiwania się bezgotówkowymi sposobami płatności.
Co należałoby zrobić, aby ich przekonać?
– Wymieniłabym tu przede wszystkim aktywizację osób starszych i niepełnosprawnych, mieszkańców mniejszych miast i wsi, osób o niskich dochodach, zachęcanie ich do korzystania z produktów bankowych. W tym kierunku zmierza m.in. idea stworzenia taniego lub bezpłatnego rachunku bankowego o podstawowym, niezbędnym zakresie usług. Na potrzebę stworzenia podstawowego rachunku bankowego zwraca uwagę Komisja Europejska w zaleceniu z lipca 2011 r. Środowisko bankowe już rozpoczęło zmierzające do tego prace. Przy Związku Banków Polskich powołano zespół, który ma stworzyć rekomendacje dla taniego, podstawowego rachunku, dedykowanego osobom nieubankowionym i zagrożonym wykluczeniem finansowym.
W jaki sposób płatności bezgotówkowe mogą przyczynić się do zmniejszenia wykluczenia finansowego?
– Statystyki międzynarodowe wskazują, że kraje o wysokim stopniu rozwoju obrotu bezgotówkowego, np. Holandia, Dania, Finlandia czy Szwecja, charakteryzują się dużo mniejszą skalą wykluczenia finansowego. Oczywiście w dużej mierze wynika to również z wyższego poziomu zamożności obywateli danego kraju, jednak im szersze stosowanie bezgotówkowych instrumentów płatniczych, tym mniej osób niekorzystających z usług banków. Banki i inne instytucje w celu przekonania konsumentów do korzystania z obrotu bezgotówkowego powinny prowadzić działania edukacyjno-promocyjne, przedstawiać korzyści obrotu bezgotówkowego, zachęcać do korzystania z najlepszych rozwiązań. Ciekawym przykładem takich działań jest pomysł Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ok. 40% świadczeniobiorców otrzymuje świadczenia w formie gotówkowej. Aby zachęcić ich do korzystania z bezgotówkowej formy pobierania świadczeń, ZUS ogłosił w tym roku konkurs, skierowany do różnych instytucji finansowych, na opracowanie i realizację strategii marketingowej (w tym przygotowanie specjalnej oferty produktowej), mającej skutecznie dotrzeć do świadczeniobiorców i przekonać ich do rezygnacji z otrzymywania świadczeń w gotówce. Oczywiście zamiarem ZUS nie jest zmuszanie kogokolwiek do otwierania rachunku bankowego, ludzie sami zadecydują o najwygodniejszym dla siebie sposobie otrzymywania emerytury lub renty.
A co w tym kierunku robi NBP?
– W NBP już w 2007 r. powstała koncepcja rozwoju obrotu bezgotówkowego w naszym kraju, na podstawie której stworzono program na lata 2011-2013, mający skokowo zwiększyć korzystanie z płatności bezgotówkowych. W promowaniu obrotu bezgotówkowego uczestniczy Związek Banków Polskich, sektor bankowy, różne podmioty rynkowe, np. organizacje Visa i MasterCard, a także przedstawiciele Ministerstwa Finansów. Program ten stanowił punkt wyjściowy konferencji, którą w grudniu 2010 r. zorganizowaliśmy w NBP pod hasłem „Dostępne finanse – jak zmniejszyć wykluczenie finansowe w Polsce?”. Kontynuacją będzie planowany od przyszłego roku cykl spotkań edukacyjnych, prowadzonych na terenie całej Polski we współpracy z naszymi oddziałami okręgowymi, w których poza przedstawicielami NBP będą uczestniczyć znane i uznane osoby ze środowisk związanych z rynkiem finansowym. Nosi on roboczą nazwę „Akademia dostępnych finansów”. Celem tych działań będzie budowanie grupy „ambasadorów” rozwoju obrotu bezgotówkowego w lokalnych społecznościach, którzy poprzez bezpośredni kontakt z osobami niekorzystającymi lub w minimalny sposób korzystającymi z bezgotówkowych instrumentów płatniczych, mającymi opory przed ich stosowaniem, łatwiej do nich dotrą i będą mogli je edukować.
Czego można oczekiwać po tych działaniach?
– Podstawą programu rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce na lata 2011–2013 są edukacja i promocja. Chcemy pokazać oraz uwypuklić korzyści np. z płacenia kartą czy przelewem. Dopóki przeciętny Polak nie doceni, że warto korzystać z usług banków, ponieważ jest to nie tylko wygodne, lecz także opłacalne, dopóty trudno będzie osiągnąć istotne polepszenie wskaźników ubankowienia. Dlatego tak wielki nacisk kładziemy na edukację.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy