Skąpy to on nie jest. Nie ma takiej kasy, której by nie skierował lekką ręką szefa kancelarii premiera do wyznawców swojego rządu.
Po czym poznać Michała Dworczyka? Po kamiennej twarzy i pokerowej minie, z jaką opowiada o rzekomych sukcesach ponad stu ministrów i wiceministrów rządu Morawieckiego. Do czytelników propisowskich mediów Dworczyk zwraca się „Kochani Rodacy”. Piszemy o tym, bo nigdy nie mieliśmy rządowych ogłoszeń i nasi czytelnicy mogą nie znać dobrze opłacanej polityki miłości uprawianej przez rząd PiS.
Kochani Czytelnicy, jesteście ekstra! A Dworczyka jeszcze rozliczymy.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy