Dziennikarskie nieloty

Dziennikarskie nieloty

Po katastrofie śmigłowca, którym leciał premier, dziennikarze silili się na komentarze. Niektóre warte są zapamiętania. Jacek Żakowski w TOK FM strofował: „Ja bym wolał, żeby premier się tak nie kręcił po kraju. Dosyć spraw ma do załatwienia w stolicy!”. Następnego dnia ze zdumieniem usłyszeliśmy, także w TOK FM, że jak tak komuś spadają notowania (ha, ha!) nie powinien się domagać nowych samolotów. Z kolei Janusz Rewiński cieszył się w „Plamie”, że premier nie spadł na pobliski dom Wiesława Walendziaka. Do dziennikarskich nielotów dołączył Roman Giertych, który w „Śniadaniu Radia Zet” z pewnym takim rozmarzeniem domagał się dyskusji – co by było, gdyby doszło do tragedii? Co na to konstytucja? Krioterapia, czyli leczenie zimnem, które na kręgosłup stosuje premier, niektórym przydałoby się na głowy.

Wydanie: 2003, 51/2003

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy