Taka para to nieszczęście. Zwłaszcza na kolei. Premier Morawiecki z ministrem infrastruktury Adamczykiem jeżdżą po kraju i pokazują, jak cudowną krainą jest kolej. Czas zweryfikować te opowieści. Zapraszamy Sabałę z kolegą do Ełku, który nie zasłużył sobie nawet na bezpośrednie połączenie z Warszawą.
Jeszcze niedawno jeździły dwa wagoniki, które doczepiano w Białymstoku do składu z Suwałk, ale i to okazało się za dużo. Do Białegostoku na ten pociąg – do Świnoujścia nawiasem mówiąc – dowożą ludzi… busem. 20 minut na przesiadkę. Na szczęście ciągle jeżdżą autobusy Żaka. PiSnische Wirtschaft.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy