Anna Zalewska, która zadebiutowała w Parlamencie Europejskim siedzeniem w czasie wykonywania „Ody do radości”, tłumaczyła, że to pieśń wspólnotowa, a nie hymn. Gdyby pani eksminister zajrzała do zaakceptowanego przez MEN podręcznika „Lekcja muzyki” dla klasy VI szkoły podstawowej, przeczytałaby w lekcji 20. „Ludwig van Beethoven” na stronie 99 w ramce „TO WAŻNE”: „Wersja instrumentalna »Ody do radości« została uznana za hymn Unii Europejskiej”. Ale trzeba by było trochę szkołą się interesować…
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy