Gul, gul

Bardzo mnie ucieszyła inicjatywa, która wyszła z PiS, że kandydatów na posłów powinno się poddawać przymusowym badaniom psychiatrycznym, bo mnie się też wydawało, że ten, kto startuje do naszego parlamentu, nie może mieć równo pod czachą, co zresztą było później udowadniane na każdym kroku. I nie pisze tu o tzw. klasycznych przypadkach, czyli stołowaniu się na mównicy sejmowej przez Gabriela Janowskiego i udawaniu przez tego samego zajączka kicającego po korytarzach. Nie podniecam się talibami w Klewkach widzianymi przez wszechwidzącego przewodniczącego w paski, który jeszcze dodatkowo poinformował społeczeństwo, że Donald Tusk jest na ty z wąglikiem. Nie jestem do końca zafascynowany wypowiedzią posła Mariana Curyły, który trzymając się mównicy, powiedział Polakom: „Salem alejkum! Slonek zjen ente ein sała, sała Samoobrona gul, gul, minister Belka, jala Biet”, która to wypowiedź miała oznaczać protest przeciwko nadużyciom w irackich więzieniach. Nie zadziwia mnie Piotr Smolana skarżący się na żonę bijącą go w nocy łokciami po klatce piersiowej.
Tu muszę przypomnieć, że poseł Smolana to był ten, który wycofał się z Komisji Śledczej o wdzięcznej nazwie Rywingate. Muszę przypomnieć, ponieważ dowiedziałem się, że odejście pana posła było szalenie dramatyczne. Otóż pewnego dnia pan Piotr trzepnął komisyjnymi drzwiami, poszedł do swojego przewodniczącego i powiada:
– Jędrek, ja się z tej komisji wycofuję.
A Jędrek na to:
– A dlaczego się, Smolana, kurde, wycofujesz?
(Tu trzeba dodać, że w Samoobronie „kurde” zastępuje „towarzyszu”).
– A dlatego się, kurde, Jędrek, wycofuję, bo ja po każdej odpowiedzi świadka nie rozumiem swojego pytania.
I po tej rozmowie pan przewodniczący Lepper dał komisji to, co miał najlepszego, czyli przyszłą maturzystkę.
Ale czy może być na przykład normalny pan poseł Bronisław Cieślak, który starał się o mandat poselski tylko po to, żeby mu wolno było jeździć w Krakowie samochodem pod prąd? I to na trzeźwo!
Czy normalna jest cała wierchuszka PSL, która postanowiła w czasach pokoju, że będzie miała swoje władze na uchodźstwie?!
Itp., itd., itp.
Dlatego uważam pomysł PiS za bardzo dobry, ale do wcielenia pod jednym warunkiem – że będzie się odrzucać normalnych.
Tylko nie wiem, jak się wtedy będziemy w Sejmie witać i żegnać – czy mówiąc „Salem alejkum”, czy raczej „Gul, gul Samoobrona”?

Wydanie: 2004, 33/2004

Kategorie: Felietony

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy