Mieliśmy kłopot z trafnym nazwaniem pomysłowości, z jaką skonstruowano kontrakty menedżerskie prezesów publicznej (!) spółki PL.2012. Na szczęście z pomocą przyszedł nam magazyn „Forbes”, który podczas Wielkiego Balu wyróżnił prezesa Marcina Herrę Kamieniem Milowym „Forbesa”. Prawda, że oryginalne? Teraz zostaje już tylko odpowiedzieć na pytanie, cóż jest tym Kamieniem Milowym. Czy 1,3 mln zł premii? Stadion pływalnia? A może milowy skok ze stacji na Wybrzeżu na stadion w Warszawie? Na zdjęciu laureatów Kamieni Marcin Herra wygląda na człowieka bardzo z siebie zadowolonego. Może ciut za bardzo?
Tagi:
Przebłyski
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy