51/2015
Co się stało?
Prezydent i sejmowa większość lekceważąca orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, łamiąca prawo powołują się na mandat społeczny. Tak, to prawda, PiS wygrało ostatnie wybory parlamentarne, ma w Sejmie i Senacie większość, utworzyło samodzielnie rząd i na dobrą sprawę nie potrzebuje
O nieposłuszeństwie i prawie do samoobrony
Komentatorzy chaosu politycznego, którego sceną jest Polska, zwracają głównie uwagę na zagrożenia dla porządku prawnego, ryzyko zapaści gospodarczej czy niebezpieczeństwo ograniczenia swobód obywatelskich. To wszystko jest bardzo realne. Ale wydaje się, że społeczeństwo może ponieść równie
Obrońcy wzajemnej adoracji
Demokracji trzeba bronić. To oczywiste. Kolejnych powodów dostarcza w szybkim tempie nowa władza. Ale u nas jest niestety gorzej. Demokracji trzeba bronić także przed częścią jej dzisiejszych obrońców. Co rusz widzę kogoś, kto przez osiem lat
Czy prawdziwa jest teza PiS, że Polaków nie obchodzi los Trybunału Konstytucyjnego?
Dr Jacek Kucharczyk, socjolog, prezes zarządu Fundacji Instytut Spraw Publicznych Nie trzeba być ekspertem od konstytucji i Trybunału Konstytucyjnego, żeby wyrobić sobie opinię w tej sprawie. Widać po sondażach, że zdaniem większości badanych ostatnie działania PiS stanowią zagrożenie
Jakby mnie wszy oblazły
Teraz wyraźnie widzę, że moje ciemne pisanie do paryskiej „Kultury” w latach 90., za które byłem atakowany, a też serdecznie krytykowany, było podszyte lękiem, że stanie się to, co się stało. Tropiłem zatęchłe myślenie polskiej prawicy narodowej.
Wyjący z wilkami
Często, gdy się zawyje, wilki nie odpowiadają, ale po cichu przychodzą sprawdzić, kto się wydziera na ich terytorium
Listy od czytelników nr 51/2015
Prezydenta prawa i obowiązki Akty prawne należy czytać zgodnie z ich esencją. Oprócz art. 126 ust. 2 Konstytucji RP polecam art. 173: „Sądy i Trybunały są władzą odrębną i niezależną od innych władz”, oraz art. 126 ust. 3: „Prezydent
Jak Beata Kempa pouczała Kaczyńskiego
Idąc śladem ulubionego zajęcia prawicy, zaczęliśmy również grzebać w przeszłości. A z powodu wrodzonej wredności zaczęliśmy od tejże prawicy. Nie grzebaliśmy za głęboko. Chęci starczyło na trzy lata do tyłu. I co znaleźliśmy? Na przykład liścik Beaty Kempy (wówczas Solidarna
Kogo przytuli władza?
Będzie jak wtedy. Jednym założą podsłuchy, a drugim będą dawać kwity. W latach 2006-2007 policja podsłuchiwała kilkunastu dziennikarzy. Byli to m.in. Maciej Duda, Piotr Pytlakowski, Bertold Kittel, Wojciech Czuchnowski, Bogdan Wróblewski, Monika Olejnik i Andrzej Stankiewicz.
Nie posłuchali o. Rydzyka
Władza tak się stara. Tyle robi, by o niej nie zapomnieć. I tak ciężko pracuje, zarywając całe noce. A naród? Niewdzięczny. Jak zwykle, jak za starych rządów. Wstyd, by na apel „Naszego Dziennika” o modlitwę za polityków odpowiedziało tak niewielu. Po paru tygodniach codziennych