Jak przyciągnąć kandydata?

Jak przyciągnąć kandydata?

Rektorzy wyższych uczelni, by przyciągnąć chętnych, piszą nawet do uczniów podstawówek

Do roku 2020 liczba 19-latków zmaleje o połowę. Już w ubiegłym roku zanotowano pierwszy spadek naboru zarówno na bezpłatne studia na uczelniach państwowych, jak i na płatne w szkołach prywatnych. Jednak „bezpłatni” nie boją się, zawsze będą mieli chętnych, za to walka rozpoczyna się między „płatnymi”.
Prof. Paweł Bożyk, rektor Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie, obserwuje zachowanie się konkurencji i jest zaskoczony. – Uczelnie zamiast podnosić jakość edukacji, postępują odwrotnie. Proponują niższe czesne, a to może oznaczać, że zajęcia będą rzadsze, zaś wykładowcy tańsi, czyli magistrowie zamiast profesorów. Jeszcze nie dorośliśmy do tego, aby walczyć o sukces na rynku edukacyjnym, podnosząc poziom świadczonych usług – tłumaczy, zwracając jednocześnie uwagę, że po to, aby uczelnia dostała się do krajowej czołówki, wymyśla się liczne rankingi o zróżnicowanych kryteriach, których nikt nie sprawdza. – Gdyby się opierać tylko na folderach i ulotkach reklamowych, to większość uczelni współpracuje z całym światem, najczęściej wykładają nobliści i inne zagraniczne znakomitości. A rzeczywistość jest inna – dodaje prof. Bożyk.
Innego zdania jest prof. Józef Szabłowski, rektor Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku i przewodniczący Konferencji Rektorów Uczelni Niepaństwowych. Uważa on, że do roku 2010 działalność uczelni prywatnych nie powinna ulec ograniczeniu, choć nastąpią zmiany strukturalne. Może mniej będzie studentów na kierunkach dziennych, ale wzrośnie liczba pobierających nauki w trybie zaocznym i będą to osoby starsze, powyżej 35. roku życia. – Będzie większe zapotrzebowanie na studia podyplomowe, techniczne, handlowe, ekonomiczne, np. MBA, ale także w dziedzinie nauk społecznych, rozwiną się kursy – prognozuje.
Zbliżający się niż demograficzny już teraz wywołał najróżniejsze reakcje. Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa organizuje bezpłatne warsztaty dla licealistów, zaś łódzka Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna kieruje ofertę do całych rodzin, organizuje konkursy artystyczne dla uczniów gimnazjów, szkół podstawowych, a nawet dzieci w przedszkolach.
Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej oferuje maturzystom ze średnią 4,0 na świadectwie całkowite lub częściowe zwolnienie z opłat czesnego, jeśli zgłoszą się nie później niż do 15 czerwca br. Nazywa się to „specjalny system stypendialny” dla studiów dziennych. Także dla zaocznych przewiduje się jakieś bonifikaty.
Z kolei Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Siedlcach organizuje wśród licealistów konkursy o darmowy indeks. Ostatnio zakończył się trzyetapowy konkurs wiedzy ekonomicznej. Wzięły w nim udział wszystkie siedleckie szkoły średnie. Dziesiątka laureatów otrzymała indeksy wraz z darmowym pierwszym rokiem lub pierwszym semestrem studiów siedleckiej uczelni.
W Wyższej Szkole Marketingu i Biznesu w Łodzi na ulgi mogą liczyć maturzyści „z czerwonym paskiem”, w Wyższej Szkole Zarządzania w Częstochowie obniżono wpisowe, a także zaproponowano specjalną ofertę dla finalistów zorganizowanego dla uczniów szkół średnich seminarium „Zostań swoim szefem”. W Wyższej Szkole Zarządzania i Finansów we Wrocławiu zorganizowano konkurs dla odwiedzających targi edukacyjne – główna nagroda to dwuletnia bezpłatna nauka na politologii. W Prywatnej Wyższej Szkole Biznesu i Administracji w Warszawie wita nas slogan: „Pierwsze bezpłatne studia w pierwszej prywatnej uczelni”.
Wyższa Szkoła Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu zapewnia kandydatów, że daje stypendium za maturę, zaś Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku oferuje „Studia w nagrodę”.
Rektor WSKiZ w Poznaniu, prof. dr hab. Józef Marciniak, przygotował nawet specjalny list pochwalny dla maturzystów, który wysyła najlepszym licealistom: „Jest mi niezmiernie miło poinformować, że zostało Pani/Panu przyznane stypendium w ramach programu „Stypendium za maturę”. Wysokość stypendium wynosi 40% czesnego. Gratulujemy. Stypendium przyznane zostało na okres dwóch semestrów od pierwszego miesiąca nauki. Życzymy wyjątkowych wakacji”. 40% oznacza ok. 180-złotową ulgę w miesięcznych opłatach.
Gdańska uczelnia zachęca następująco: „Indeks i rok bezpłatnej nauki w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku, całoroczny kurs języka niemieckiego oraz dziewięciodniowy obóz językowy w Wielkiej Brytanii to główne nagrody w konkursie lingwistycznym „Pokaż nam język””.
Prof. Józef Szabłowski przestrzega swoich kolegów rektorów przed hojnym rozdawaniem zniżek i ulg. Jego zdaniem, zanim władze podejmą decyzję o nadzwyczajnej promocji, powinny wszystko spokojnie skalkulować, bo można doprowadzić uczelnię do bankructwa. Zbyt niskie czesne może budzić podejrzenia, że nauka w takiej placówce jest nie nic warta. – To śmieszne, jeśli opłata za semestr wynosi 1000 zł – mówi prof. Szabłowski. – Chyba że założyciel ma własne pieniądze i dotuje uczelnię.
Prof. Paweł Bożyk zauważył, że niektóre szkoły wyższe, aby ograniczyć koszty, ograniczają program, ale nie przyznają się, że oferują za takie samo albo zmniejszone czesne dużo mniej. Niektóre urządzają spotkania raz na miesiąc, a niekiedy tylko dwudniowe raz na semestr, aby studenci mogli zdać egzaminy. Oszczędności uzyskuje się także, obniżając wynagrodzenia wykładowców.


Trzy pomysły na złowienie studenta
* Jedną z metod jest przyjmowanie na pierwszy i drugi semestr za darmo. Student początkowo nic nie płaci, ale uczelnia liczy, że na następnych semestrach sobie odbije, bo student wrośnie w środowisko i w końcu zapłaci czesne, aby nie utracić miesięcy nauki.
* Uczelnia kusi też niezwykle nachalną i agresywną reklamą, w której obiecuje studentom złote góry. „Przyjdź do nas, a już nie wyjdziesz. Otrzymasz wszystko, co sobie możesz wyobrazić” – takie ogólniki okazują się skuteczne.
* Celem działań promocyjnych i reklamowych stają się nie tylko maturzyści, ale uczniowie szkół średnich, gimnazjów, a nawet podstawówek.


Granicą opłacalności jest przyjęcie 600 studentów. Jeśli uczelnia ma ich mniej, interes staje się całkowicie nieopłacalny, a spełnienie wymogów programowych MENiS niemożliwe.

Wydanie: 18/2003, 2003

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy