Jan Frycz – marsowy herszt

Jan Frycz – marsowy herszt

CHARAKTER (Z) PISMA

Obraz jego pisma odzwierciedla naturę dziwną, unikalną. To wielkie szczęście, że w młodości trafił do świata kultury. Duże odstępy między wyrazami oznaczają, że jest starannie zamkniętym w sobie indywidualistą, lekceważącym komplementy i zaszczyty, zachowującym dystans wobec ludzi. Potwierdza to fakt, iż większość kropek nad „i” stawia wysoko ponad trzonem. Podpis składa się z ostrokątnych majuskuł, imię jest czytelne („A” przekreślone zwrotnie, twarde i dynamiczne), zaś nazwisko – uproszczone, a litery „N” w imieniu i w słowie „Nie” kończą się haczykami, przy czym ich ostatnie laski są wyraźnie wyciągnięte w górę. Oznacza to, że pan Frycz jest niezwykle ambitny, skrupulatny, wytrwały w pracy, strasznie uparty, lecz skrajnie skryty. Wiersze wiją się jak wąż, ale w ich środkowej strefie małe litery nie zawierają udziwnień i są mniej więcej równej wysokości: jest więc honorowy, skromny, pełen naturalnej prostoty – a zaskoczony, znalazłszy się w sytuacji trudnej lub konfliktowej, walczy z gniewem, gwałtownością oraz żądzą użycia przemocy, zmuszając się do wykazania choć odrobiny sprytu i dyplomacji. Pragnie kontrolować własne instynkty, lecz przychodzi mu to z wielkim mozołem. Tak naprawdę nie uznaje półśrodków ani półtonów: dusza tego egocentrycznego wojownika jawi się albo w czerni, albo w krwistej czerwieni…

Wydanie: 2002, 38/2002

Kategorie: Sylwetki
Tagi: Jerzy Danton

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy