PRO
Leszek Jezierski,
b. trener ŁKS Widzew i Ruchu Chorzów
Jurek Engel nie widzi, że popełnił błąd, mówi tylko, że wykonał ogrom pracy. To mnie przeraża. Jako członek Zarządu PZPN słyszałem od niego zapewnienia, że sięgamy po najwyższe cele i nas na to stać, że polska reprezentacja będzie się biła o zdobycie pucharu. Wystarczy skonfrontować to, co wtedy mówił, z tym, co jest. Ale nie można obwiniać tylko Jurka Engela, bo był sztab reprezentacji, który też ponosi odpowiedzialność. Faktem jest, że nasza drużyna okazała się zupełnie do mistrzostw nieprzygotowana.
KONTRA
Grzegorz Lato,
sportowiec, trener, senator
Nie można działać na fali emocji, tak jak dziś, i wieszać psów na trenerze, tym bardziej że ci, co głaskali, teraz na niego plują. To jest nie fair. Nikt przed mistrzostwami nie napisał, czy przygotowanie drużyny było dobre, a teraz chcą „odstrzelić czarownicę”. O ile wiem, trener podpisał umowę na kolejne dwa lata, choć jeśli będzie, trzeba na pewno znajdzie się jakaś ścieżka, aby tę umowę rozwiązać przed czasem. Taką decyzję można jednak będzie podjąć dopiero po analizie i ocenie, gdy zbierze się prezydium PZPN. Jest czas na wszystko.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy