Kasa Kościoła

Kasa Kościoła

Pragnę pogratulować redakcji podjęcia problematyki finansów Kościoła katolickiego w Polsce. Rozszyfrowanie tej „przedziwnej tajemnicy, okrywającej bieżące dochody kościelne” to zadanie niezwykle trudne, a w polskiej publicystyce – pionierskie.
Niestety, autorzy artykułu „Kasa Kościoła” potraktowali temat w sposób powierzchowny i chaotyczny.
Szkoda, że w artykule nie znalazło się pełne zestawienie wydatków i dotacji państwa na rzecz Kościoła katolickiego. Przytoczono jedynie dość szczegółowe dane dotyczące oświaty. Nietrudno obliczyć, że na szkolnictwo katolickie i nauczanie religii w szkołach państwo wydaje rocznie ok. 300 mln zł. „Nadwrażliwość” autorów nie pozwoliła im dokonać tak prostego wyliczenia, jak też odpowiedzieć na następujące pytania: ile państwo wydaje pieniędzy na utrzymanie duszpasterstwa wojskowego oraz na uposażenia 200 kapelanów katolickich w wojsku? Ilu jest kapelanów w policji i więziennictwie, straży granicznej i służbie zdrowia i jakie kwoty przeznacza się na ich utrzymanie?
Z danych zamieszczonych w artykule wynika, że w 2001 r. z państwowego Funduszu Kościelnego przeznaczono ok. 80 mln zł na ubezpieczenia duchowieństwa katolickiego. Nie wiadomo, czy jest to tylko ubezpieczenie zdrowotne, czy też obejmuje ono wpłaty na ZUS, a więc na przyszłą emeryturę. W tym miejscu warto przypomnieć, że Fundusz Kościelny powstał na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. i był tworzony z dochodów dóbr martwej ręki, przejętych wówczas przez państwo. Obecnie dobra te Kościół odzyskał z nawiązką, dlaczego więc ten fundusz nadal istnieje?
Żałować należy, że autorzy nie opisali wszystkich form pośredniego finansowania Kościoła przez państwo. Dotyczy to m.in. przywilejów podatkowych i celnych, opłat skarbowych oraz swobodnego transferu pieniędzy za granicę.
Poważnym źródłem dochodów Kościoła są różnego rodzaju darowizny przekazywane zarówno przez spółki skarbu państwa, jak i przez przedsiębiorstwa prywatne. Mogą one odliczyć od dochodu kwoty przeznaczone na ten cel, pomniejszając w ten sposób podatek należny państwu.
Ciekawe, ile pieniędzy stracił skarb państwa z tytułu tych darowizn? Jak wiadomo, wszelkie odpisy od dochodu bada i rejestruje urząd skarbowy, dlaczego wiec autorzy nie dotarli do tych danych, a oparli się na szacunkach?
Stałym i obfitym źródłem dochodów są cmentarze. Z artykułu dowiadujemy się, ile trzeba zapłacić za miejsce na grób w Warszawie. Nie wspomniano jednak, że istnieje jeszcze coś w rodzaju „renty cmentarnej”, a jest to opłata pobierana po 20 latach istnienia grobu. W Łodzi na cmentarzu przy ul. Szczecińskiej wynosiła ona w 2001 r. 800 zł. Przytoczone w artykule wpływy i wydatki dwóch parafii wskazują, że z wielkim trudem wiążą one koniec z końcem.
Dochody księży są opodatkowane w formie ryczałtu, którego wysokość zależy od wielkości (liczby mieszkańców) parafii. Zgodnie z powyższym kryterium istnieje bardzo szczegółowy, bo 16-stopniowy podział parafii i odpowiednio – stawki ryczałtu podatkowego. W artykule czytamy, że proboszcz średniej parafii płaci 312 zł podatku, a parafii liczącej ponad 20 tys. mieszkańców – ok. 900 zł, zaś wikariusz 300 zł. Otóż nie istnieje pojęcie średniej parafii, a przytoczona stawka ryczałtu 312 zł może odnosić się do parafii najmniejszej (do 1000 mieszkańców), dla której ryczałt podatkowy wynosił 301 zł, natomiast w parafii (ponad 20 tys. mieszkańców) proboszcz płacił ryczałt w wysokości 1071 zł; powyższe dane dotyczą 1999 r. (Dz.U. 98.144.930).Autorzy nie wyjaśnili też, czy zryczałtowany podatek dotyczy miesiąca, kwartału czy roku. Jeśli prawdą jest, że „na Mazowszu w promieniu 50 km od Warszawy wikary ma przeciętnie 2500 zł (można sądzić, że miesięcznie), to nietrudno obliczyć, że płaci on podatek dochodowy w wysokości 4,7% (2500 x 12 = 30.000 – dochód roczny; ryczałt w wysokości najwyższej, jaki płacił wikary w 1999 r. – 352 zł x 4 kwartały = 1404 zł). Powyższy przykład ukazuje skalę podatkowego uprzywilejowania kleru w Polsce.

Warszawa

 

Wydanie: 02/2002, 2002

Kategorie: Opinie

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy