Killerka na liście

Killerka na liście

Kobitka to nieduża, ale lepiej omijać ją z daleka. Wredusy z „dobrej zmiany” nazwały ją myszką agresorką. Ale kto by im wierzył? Kamila Gasiuk-Pihowicz jest po prostu skuteczna. Ryszarda Petru ograła jak dziecko. Oszukała Katarzynę Lubnauer. Schetyna za sukcesy rozwalające Nowoczesną nagrodził ją dobrym miejscem na liście do Parlamentu Europejskiego. Miejsce dobre, ale czy wystarczy? Bo wyborcy mają swój rozum i mogą killerki nie wybrać. Zwłaszcza że coraz głośniej o jej rozwodzie z Michałem Pihowiczem, nieszczęsnym skarbnikiem, który pozbawił Nowoczesną dotacji. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 14/2019, 2019

Kategorie: Przebłyski