Szkoda, że nas przy tym nie było. Mina Miłosza Kłeczka czytającego o sobie w „Gazecie Wyborczej” musiała być jeszcze głupsza niż zwykle.
Kłeczek to taki gość, który dla TVP Info udaje reportera sejmowego. A wcześniej udawał także biznesmena. Precyzyjniej – półbiznesmena. Dlaczego pół? Bo choć był właścicielem spółek i prezesem, zapominał płacić za usługi. Są tacy, którzy już 10 lat mimo wyroków sądu i starań komorników nie mogą zobaczyć swojej kasy.
Kłeczek, zamiast płacić stare długi, zajmuje się waleniem… w sędziów. I to akurat rozumiemy. Przecież wredni sędziowie skazali tego poczciwinę.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy