Komunizm w oczach sowietologa
Jeden z najwybitniejszych znawców bolszewickiej Rosji podjął się próby napisania czegoś w rodzaju krótkiej historii komunizmu. Próbę należy uznać za udaną, choć trudno powiedzieć, że zawarł w niej jakieś nowatorskie tezy. Zresztą Pipes nie silił się na nie. Chciał dokonać przeglądu dziejów szeroko rozumianego komunizmu. Szeroko rozumianego, bo choć autor patrzy na komunizm jak na jednorodne wynaturzenie, to jednak w pewnym stopniu próbuje komunizm klasyfikować, a raczej dostrzegać pewne jego odmiany czy też odstępstwa od założeń marksizmu. I to nie tylko w wydaniu Lenina czy Mao.
Najlepsze i najobszerniejsze części książki dotyczą Rosji Lenina i Stalina. Trudno się temu dziwić. Pipes, profesor Uniwersytetu Harvarda, doradca Ronalda Reagana, jest przecież wybitnym sowietologiem. Co prawda, nie przewidywał rychłego upadku ZSRR, ale kto z możnych i uczonych w tamtych czasach był na to przygotowany? Niemniej jednak monografia Pipesa warta jest przeczytania, nawet jeżeli niekiedy autor patrzy na wydarzenia zbyt jednostronnie, jak chociażby na Allende, i zupełnie nie dostrzega roli USA w jego obaleniu. Czy też zbyt łatwo tłumaczy politykę zagraniczną ekipy Stalina jej ideologizacją. Zapomina, że ZSRR poza tym, że był jedynym państwem komunistycznym, to będąc właśnie państwem podlegał naturalnym procesom politycznym i działaniom podejmowanym w interesie tego państwa.
Richard Pipes, Komunizm, tłum. Jerzy Jan Górski, Świat Książki, Warszawa 2008
Kategorie: Bez kategorii
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy