Konfederacja nie wyklucza poparcia dla odwołania marszałek Elżbiety Witek. Ich zaangażowanie jest w tej sprawie potrzebne opozycji, która i tak musiałaby bardzo solidarnie przeliczyć wszystkie głosy. Konfederaci stawiają jednak warunki i podkreślają, że nie będą negocjować.
W rozmowie z portalem Onet jeden z liderów Konfederacji, Robert Winnicki, powiedział, że nie wyklucza poparcia dla odwołania marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Partia stawia jednak warunki, które dla opozycji mogą być nie do przejścia. Jeden z nich dotyczy ustawy „Stop segregacji sanitarnej”, inny blokowania Polskiego Ładu, a ostatni wpływu na wybór nowego marszałka.
Konfederacja chce przede wszystkim przepchnąć swoją ustawę.
O co chodzi w „Stop segregacji sanitarnej”? Posłowie związani z Konfederacją przekonują, że ich projekt ma „zapobiegać dyskryminacji obywateli ze względu na brak zaszczepienia”, co podkreślał ostatnio Artur Dziambor. Jest to pomysł, który zdecydowanie idzie pod prąd ostatnim trendom w innych państwach europejskich, które coraz częściej skłaniają się ku tzw. wariantowi francuskiemu. We Francji, Włoszech czy Niemczech niezaszczepieni nie wejdą m.in. do restauracji, na koncert, a w niektórych wypadkach również do sklepu.
Innym wymogiem konfederatów jest wspólne blokowanie każdej ustawy związanej z Polskim Ładem. Na deser Konfederacja dokłada swoje wymagania co do nowego marszałka Sejmu. – Na pewno nie może być to kandydat lewicowy czy radykalnie liberalny – podkreśla Winnicki.
Dodatkowo Konfederacja chce pisemnego potwierdzenia od wszystkich klubów i kół w wyżej wymienionych sprawach. Winnicki stwierdził, że partia nie będzie negocjować swoich warunków. – Nasz przekaz jest jasny. Jeśli opozycja chce innego kandydata na marszałka Sejmu, to są nasze warunki. One nie są do negocjacji – mówił poseł w rozmowie z Onetem.
Fot. Piotr Molecki/East News
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy