Mimo że poselskie apanaże wynoszą, daj Panie Boże każdemu, ok. 20 tys. zł miesięcznie, dane GUS i deklaracje majątkowe posłów wskazują, że wybrańcy narodu są znacznie bardziej zadłużeni niż zwyczajni Polacy. Ich długi, w przeliczeniu na statystyczną (jedną z 460) poselską rodzinę, są ponaddwunastokrotnie wyższe niż przeciętny dług zwyczajnego polskiego gospodarstwa domowego. A mówi się, że nikt nie może więcej zjeść i wypić ponad zwykłą ludzką miarę.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy