Jego Królewska Mość koniak – 5 błędów, których nigdy nie powinieneś popełniać

Jego Królewska Mość koniak – 5 błędów, których nigdy nie powinieneś popełniać

Koniak to dość znany alkohol, jednak przeciętny człowiek najprawdopodobniej będzie potrafił wymienić co najwyżej nazwy najbardziej rozpoznawalnych butelek. Warto przyjrzeć się mu bliżej, aby w świecie koneserów uniknąć faux pas, ale także po to, aby móc wydobyć pełny potencjał tego alkoholu.

Z czego robi się koniak?

Należy podkreślić, że wszystkie koniaki to brandy, ale nie wszystkie brandy można uznać za koniak:

Żeby brandy można było nazwać koniakiem, musi być wytwarzane z określonych odmian winogron uprawianych w AOC (większość Ugni Blanc, z dozwolonymi małymi ilościami Colombard i Folle Blanche) – wyjaśnia pracownik sklepu Krest.pl.

Brandy musi być też podwójnie destylowane w miedzianych alembikach i leżakowane co najmniej dwa lata w beczkach z dębu Limousin lub Tronçais. Dodatkowo koniak zawiera co najmniej 40% alkoholu.

Warto więc być ostrożnym jeśli chodzi o to nazewnictwo. Każdy trunek musi spełniać pakiet zasad, dzięki któremu można go prawidłowo zaklasyfikować.

Jak pić koniak?

Jeśli ktoś wcześniej nie próbował koniaku, jako koneser trunków z pewnością będzie chciał go skosztować. Dzięki destylacji wina w dębowych beczkach koniak nabiera aromatów whisky szkockiej czy bourbonu. Ma on wyraźne nuty wanilii i karmelu, ale także orzechowe lub ziemiste akcenty. To złożona i bogata mieszanka smakowa. Nie każdy jednak wie, jak najlepiej wydobyć potencjał tego alkoholu.

Koniak wyróżnia się czterema ogólnymi kategoriami wiekowymi, które pomogą Ci określić, które butelki najlepiej podawać czyste, a które świetnie nadają się do mieszania w koktajlach (młodsze propozycje są w tym przypadku lepsze). Zwykle oznacza się je jako VS lub VSOP. Wersje VS stworzono z mieszanki koniaku, w której najmłodszy ma dwa lata. We VSOP najmłodszy koniak ma 4 lata.

Starsze odmiany oznacza się jako XO lub Napoléon. Napoléon to stosunkowo nowa kategoria, która powstała w 2018 r. i obejmuje trunki składające się z koniaków liczących sobie od sześciu do dziesięciu lat. Z kolei XO lub extra-old do 2018 r. mogło mieć sześć lub więcej lat. Od 2018 r. inicjałów tych używa się do oznaczania koniaków, które mają co najmniej 10 lat. Warto więc zwrócić uwagę na te oznaczenia, kiedy następnym razem zdecydujemy się na zrobienie drinka!

Koniak a armaniak

Kolejnym błędem jest nieodróżnianie tych dwóch trunków, których nazwy brzmią podobnie. Główną różnicą między koniakiem a armaniakiem jest destylacja. Podczas gdy koniak jest dwukrotnie destylowany przy użyciu destylatora kotłowego, armaniak poddawany jest destylacji kolumnowej. Znacznie różni się jednak ona od nowoczesnych destylatorów przemysłowych, często używanych do produkcji neutralnych alkoholi, takich jak wódka. Kolumna tworzy różnice w teksturach między koniakiem a armaniakiem.

Różnica we wrażeniach smakowych wynika częściowo ze stężenia alkoholu. Armaniak zwykle opuszcza destylator przy ok. 52-60% objętości alkoholu. O ile nie jest później mieszany lub butelkowany w mocy beczki, zwykle będzie rozcieńczany do ok. 45-47% obj. Jeśli chodzi o koniak, podwójna destylacja doprowadza go do ok. 70% ABV. Następnie zwykle jest rozcieńczany i butelkowany w 40%. To rozcieńczenie sprawia, że koniak jest nieco lżejszy na języku.

Z jakiego kraju pochodzi ten napój?

Jeśli kiedykolwiek słyszałeś, że ktoś posiada koniak ze wschodniej Europy, to możesz go uświadomić, że… nie posiada. Nazwę tę może nosić tylko brandy produkowane w regionie miasta Cognac w regionie Nouvelle-Aquitaine w zachodniej Francji. Co więcej, produkcja wymaga przestrzegania wielu surowych zasad. Oznacza to, że nie może być koniaku z USA, Rosji, Japonii, Włoch czy jakiegokolwiek innego miejsca na świecie. Po raz kolejny trzeba powtórzyć, że owszem, koniak to brandy, ale nie każda brandy to koniak.

Jaki koniak wybrać?

Wiele osób chce rozpocząć swoją przygodę z tym napojem, jednak nie wie, jaki koniak wybrać na pierwszy ogień. Dodatkowe pułapki czekają na nas przy rozszyfrowywaniu skrótów, jakie możemy spotkać na butelkach. Oto przykładowe fałszywe założenia na temat tych trunków.

Klasyczną pułapką jest tutaj oznaczenie VS, czyli very special. Wydaje nam się, że to bardzo dobry znak… Oznacza to jednak, że jest to koniak o minimalnym wieku, jaki kwalifikuje go do bycia koniakiem. Aby się zakwalifikować, musi sobie liczyć minimum 2 lata. Jest więc to najtańszy rodzaj, jaki możemy dostać w sklepie z alkoholami.

Sugerując się innymi typami alkoholi, można by pomyśleć, że im starszy koniak, tym lepszy. Niekoniecznie tak jest! Podczas gdy wino faktycznie starzeje się w butelkach, nie jest tak w przypadku koniaku. W momencie gdy włożysz koniak do butelek, spirytus przestaje się starzeć i zostaje po prostu taki sam.

Jeśli koniak ma ciemny kolor, to na pewno dojrzewał przez długi czas – to kolejny mit, na który łatwo można się nabrać. Warto pamiętać, że czasami producent koniaku może manipulować procesem jego wytwarzania. Można to zrobić na przykład poprzez dodanie karmelu, aby kolor był ciemniejszy. Może to spowodować, że szybko dojdziemy do błędnych wniosków.

Wydanie:

Kategorie: Aktualne, Promocja
Tagi: alkohol, koniak

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy