Nad Łodzią, a zwłaszcza nad jej prezydentem Jerzym Kropiwnickim, gromadzą się ciemne chmury. Radni miejscy chcą jego odwołania w referendum, gdyż spore pieniądze, ponad milion złotych z puli na kulturę, pragnie przeznaczyć na swoje i swej świty podróże zagraniczne. Jakby tego było mało, okazało się, że prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, żąda od niego przeprosin w gazetach i internecie oraz odszkodowania w wysokości 100 tys. zł za to, że łódzcy urzędnicy dosłownie przepisali stołeczne opracowanie dotyczące ścieżek rowerowych, przekleili tekst, tabele, rysunki, nawet bibliografię. Już wiemy, jakimi słowami poczęstuje prezydent Kropiwnicki swoich specjalistów od cyklingu, ale czy zamiast samolotem uda się w najbliższą podróż zagraniczną na rowerze – to wydaje się mało prawdopodobne. Zwłaszcza z powodu nagłego ochłodzenia.
Tagi:
Przegląd
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy