Krynica Wschodu i Zachodu

Krynica Wschodu i Zachodu

Polska będzie pełnić rolę adwokata państw pozostających poza Unią

– Europa powinna się jednoczyć, a obecne rozszerzenie Unii nie może stanowić ostatniego etapu integracji – uznali prezydenci Chorwacji, Macedonii, Rumunii i Polski podczas XIII Forum Ekonomicznego.
Choć z tej czwórki tylko Polska znajdzie się w przyszłym roku w UE, cel – jak najszybsze wejście w struktury europejskie – był zgodny. By podkreślić tę jedność, prezydenci razem przyjechali do Krynicy autokarem. Polska zaś, jak zapowiedział Aleksander Kwaśniewski, zamierza pełnić rolę adwokata pozostałych państw, na razie pozostających poza Unią. Ion Iliescu, prezydent Rumunii, i Boris Trajkowski, prezydent Macedonii, bardzo liczą na skuteczny polski lobbing na rzecz rozszerzenia UE. – Unia Europejska reprezentuje przecież model rozwoju, który i my wybraliśmy – dodał Stipe Mesić, prezydent Chorwacji. Nie zapomniano wszakże o Stanach Zjednoczonych – prezydenci byli gośćmi Amerykańskiego Wieczoru Narodowego, który odbył się w pierwszym dniu forum.

Nie chcemy teatru

– Gdy człowiek ma 13 lat, zaczyna iść drogą dojrzałości i kończy okres dzieciństwa. Forum Ekonomiczne właśnie skończyło 13 lat i w ciągu tego czasu stało się bardzo ważnym miejscem dyskusji dla naszego regionu – powiedział premier Słowacji, Mikulasz Dzurinda, odbierając nagrodę forum dla Człowieka Roku 2002 w Europie Środkowo-Wschodniej. – To wyjątkowy człowiek, pokazał, że w ciągu czterech lat można nadrobić dziesięcioletnie zaległości – chwaliła go Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
Słowacki przywódca miał w trakcie forum prawdziwy benefis, a jego celne wypowiedzi budziły aplauz podczas seminariów dyskusyjnych i sesji plenarnych.
Wiodącym wątkiem krynickiej imprezy była przyszłość jednoczącej się Europy. Podczas dyskusji z udziałem premierów Polski i Słowacji Leszek Miller stwierdził, iż dla obu państw byłoby „trudne do przyjęcia”, gdyby projekt konstytucji europejskiej musiały zaakceptować bez żadnej dyskusji. Oznaczałoby to odgrywanie przed opinią publiczną teatru, ukrywanie, iż nie było żadnej poważnej debaty w tak istotnej sprawie. – Trzeba pracować nad kompromisem, by powstała konstytucja UE, która może przetrwać przez wiele lat i odpowie na pytanie, czym w przyszłości powinna być Unia oraz na jakich wartościach ma być zbudowana – oświadczył polski premier.

Wysłać ich do więzienia

W dniach 4-6 września w Krynicy odbyło się łącznie ponad 70 seminariów dyskusyjnych, więc 1,3 tys. uczestników z kilkudziesięciu krajów musiało dokonywać trudnych wyborów, kogo posłuchać. – Nie ulega wątpliwości, że tu przyjeżdżają poważni ludzie – stwierdził Wlodek Bugajski, wiceprezes Morgan Stanley.
– Stawiła się reprezentacja na najwyższym poziomie, z prezydentami i premierami. Jest okazja do swobodnej wymiany poglądów i poważnej dyskusji ekonomicznej. Popularne porównanie mówi, że to środkowoeuropejskie Davos. Byłem nieraz w Davos i wiem, że impreza w Krynicy jest nieporównanie bardziej demokratyczna – oceniał Stanisław Szuszkiewicz, pierwszy przywódca niepodległej Białorusi.
Wiele seminariów wzbudziło duże emocje, np. dyskusja o korupcji. Prof. Maria Jarosz opisała swój przypadek: musiała wręczyć łapówkę, by jej mężowi szybciej zrobiono operację kardiologiczną. – Jesteśmy pośrodku korupcyjnej skali, na 45. miejscu ex aequo z Peru. To nie jest przerażające – mówiła Alina Hussein z NIK.
– Prywatyzacja i zmniejszenie uprawnień władzy wykonawczej nie są lekiem na korupcję. W Finlandii, Szwecji i Norwegii kompetencje władzy wykonawczej są dużo większe niż w Polsce, udział majątku państwowego w majątku narodowym znacznie wyższy niż u nas, a korupcja – nieporównanie – przekonywał Krzysztof Janik, minister spraw wewnętrznych i administracji. – Endemiczna korupcja prawie zawsze jest powiązana z biurokracją, z wydawaniem pozwoleń. Tym biurokratom źle się płaci. Pożądane, choć trudne byłoby więc podniesienie płac pracownikom administracji państwowej. Niezły skutek przynosi też wysyłanie ich do więzienia – doradzał Rick Helsby z PricewaterhouseCoopers.
Wciąż na świecie dochodzi do rozmaitych afer i skandali biznesowych, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. – Skandale odgrywają dużą rolę w poprawianiu ładu korporacyjnego, a ich brak nie świadczy o zdrowiu w biznesie – mówił Lajos Bokros z Banku Światowego.

Jak Buzek z Millerem

W Krynicy rozwiano również parę mitów, np. o rosyjskim kryzysie i przewadze jakości życia w USA nad życiem zachodnioeuropejskim. – W ciągu ostatnich czterech lat wzrost naszego PKB wynosił od 5,5 do 7,5% rocznie, w tym roku przekroczy 6,5%. Nie ma więc dla nas pytania, czy będziemy się rozwijać – mówił Roald Piskoppel, wiceminister rozwoju gospodarczego i handlu Rosji, podczas panelu poświęconego gospodarce europejskiej.
Europie stawia się za wzór gospodarkę amerykańską. Nie ulega jednak wątpliwości, iż to opiekuńcze państwa europejskie mogą skuteczniej chronić jakość życia obywateli. – Wzrost w USA okupiony został coraz większym rozwarstwieniem. W istocie zwiększyły się tylko dochody najbogatszej, 20-procentowej części społeczeństwa amerykańskiego. Pozostałe 80% ludności notuje realny spadek dochodów, nawet w okresie najwyższego tempa rozwoju gospodarki USA – stwierdził dr Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Na krynickim deptaku doszło do paru nieoczekiwanych spotkań. Jerzy Buzek otoczony tłumem kuracjuszek natknął się na Leszka Millera z tłumem ochroniarzy.
Były premier miał ochotę na dyskusję polityczną, obecny premier stwierdził, iż forum ma charakter ponadpartyjny, na co Buzek replikował, że więcej jest w Krynicy ludzi lewicy niż prawicy.
Procentowo trudno to ocenić. Na pewno jednak na forum zjawiła się większa część obecnego rządu, najbardziej znaczący politycy i wszyscy liczący się przedsiębiorcy.
– Jestem piąty raz w Krynicy, wyraźnie widać, że ta impreza rośnie, staje się wydarzeniem. Wystarczy zobaczyć, kogo tu nie ma – to łatwiejsze, niż wymienić tych, którzy przyjeżdżają – skomentował wicepremier Jerzy Hausner.

 

Wydanie: 2003, 38/2003

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy