Kurski – pas czy PiS?

Kurski – pas czy PiS?

Jacek Kurski zerwał z wszelkimi pozorami obiektywizmu. Wszystko było dla niego elementem partyjnej gry

To było jak pstryknięcie palcami. 5 września obradowała (zdalnie) Rada Mediów Narodowych. W porządku obrad nie było ani pół zdania o głosowaniu w sprawie zmian w zarządzie TVP. W posiedzeniu uczestniczył prezes TVP Jacek Kurski, ale po jakimś czasie przeprosił zgromadzonych, tłumacząc się wyjazdem służbowym. OK. Chwilę po jego zniknięciu z ekranu przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański zgłosił wniosek o odwołanie prezesa telewizji i powołanie na jego miejsce zastępcy Kurskiego, Mateusza Matyszkowicza. Pisowscy członkowie rady byli za. Było parę minut po godz. 12.

Koniec. 10 minut wystarczyło. Był prezes, nie ma prezesa.

Nie wiemy, czy Jacek Kurski, opuszczając posiedzenie RMN, wiedział, że za chwilę zostanie odwołany. Wiemy tylko, że o godz. 14 zatweetował: „Wiem, że przede mną kolejne wyzwania. Telewizja, której oddałem 7 ostatnich lat, jest dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy”.

Czy wspaniała jak nigdy? Czy też „obrzydliwa, odrażająca jak nigdy”? A może obie opinie są prawdziwe? Że TVP była potężna (chociaż to „jak nigdy” jest grubą przesadą) i obrzydliwa jednocześnie?

Najpierw porozmawiajmy o potędze. Tak, Jacek Kurski uczynił z TVP medium ważne, istotny punkt odniesienia i dla polityków, i dla świata mediów.

Telewizja Brauna, też przecież polityka, tylko że PO, pogrążona była w konfliktach wewnętrznych, bez pieniędzy, bez inwencji, a jeśli wspierała Platformę, to bez szczególnych talentów. Kurski, gdy objął Woronicza, paroma ruchami zmienił plan gry. Przede wszystkim dał telewizji pieniądze. Jeżeli ktoś śledził choć pobieżnie historię TVP, na pewno zapamiętał, że zawsze brakowało jej pieniędzy, że zwalniano ludzi, a produkcję wyprowadzano na zewnątrz. I że nigdy nie było wiadomo, ile skapnie z abonamentu. Jacek Kurski ten stan zakończył. Większość rządowa regularnie przegłosowuje w Sejmie pieniądze dla TVP. Miliard, dwa miliardy… Stosownie do potrzeb.

Mając środki, można się boksować z konkurencją. Nie, nie na serwisy wiadomości, o tym będzie później, ale na programy, które ludzie chcą oglądać. Jakie?

Oto jeden z ostatnich tweetów Kurskiego: „B. udany start jesiennych premier i nowości TVP. Voice of Poland 2,05 mln (dwie długości przed TVN i Polsatem). Szansa nS (z Sarą James) 1,16 mln. Tak to leciało 1,14 mln. Wojenne dziewczyny 1,85 mln. Wszystkie pozycje liderami pasm. Dziękujemy!”.

Oczywiście to nie są programy dla intelektualistów, trafiają raczej w nieskomplikowany gust. Tylko że w tej grze nie o programy z najwyższej półki chodzi, ale o to, by przyciągnąć widzów. A pod tym względem TVP przoduje. Dużo sportu (mecze piłkarskiej reprezentacji biły rekordy oglądalności), dużo rozrywki, seriale. W zestawieniach dziesięciu najliczniej oglądanych programów z reguły TVP obsadza dziesięć, czasami dziewięć miejsc.

Z tego punktu widzenia Jacek Kurski lepiej potrafił zabiegać o masowego widza niż konkurencja. Nie czuł obciachu. Ludzie lubią Zenka Martyniuka? Proszę bardzo, oto on! Wspominają piosenki z czasów Polski Ludowej? Nie wstydzimy się Polski Ludowej! Oto Maryla Rodowicz! Oto Edward Hulewicz!

I teraz pytanie za sto punktów – kto pożegnał Hulewicza? Kto napisał cokolwiek po jego śmierci?


Oto czołówka w konkursie na pasek roku, ogłoszona przez fanpage „Oglądam »Wiadomości«, bo nie stać mnie na dopalacze”:

  • Rosnące zarobki Polaków irytują Niemców (zwycięzca)
  • Tusk chciałby wrócić, ale nie umie
  • Opozycja chciała popsuć Polakom święta
  • Plan opozycji: zabrać pieniądze Polakom
  • Lewacki faszyzm niszczy Polskę
  • Niemcy są zaniepokojeni polską konkurencją

Oto więc tweet Jacka Kurskiego: „Ze smutkiem przyjąłem informację o śmierci Edwarda Hulewicza, gwiazdy PL piosenki lat 60. i 70., który renesans twórczości przeżywał za sprawą Sanatorium Miłości i czołówki Bo życie jedno mam. Składam kondolencje bliskim. R.I.P. Nie zapomnimy o p. Edwardzie przy 70-leciu TVP”.

Spójrzmy na inne dane. Jak podaje portal Wirtualne Media, „pierwsze miejsce wśród najpopularniejszych stacji telewizyjnych w sierpniu 2022 r. zajęła TVP 1. Średni dobowy udział kanału wyniósł 7,84%”. Drugi w tej kategorii był Polsat (7,14%), trzecia TVP 2 (6,64%), czwarta TVN (6,23%). Rok wcześniej w sierpniu kolejność wyglądała tak: Polsat, TVP 1, TVN, TVP 2.

Zwróćmy uwagę, że łączny udział czterech największych stacji zmniejszył się z 31,04% w sierpniu 2021 r. do 27,85% w sierpniu 2022 r. I tylko przypomnijmy, dla pewnego porządku – w roku 2015 „wielka czwórka” zbierała 43,25% widowni.

Tendencja jest więc jednoznaczna – spada oglądalność wielkich stacji, widzowie wybierają kanały tematyczne lub internet. Efektem tego jest m.in. sukces TVN 24 (5,86%) i TVP Info (4,89% udziału, ale jednocześnie największy, 20-procentowy wzrost widowni w ostatnim roku).

Tak wygląda pole gry. Z tego punktu widzenia Jacek Kurski rzeczywiście był skutecznym prezesem. Miał to wyczucie.

A wcale nie był skazany na takie wyniki. Zwróćmy uwagę, że TVP to niejedyne medium publiczne, jest jeszcze Polskie Radio. Ale kto dziś przejmuje się Polskim Radiem, Jedynką, Trójką, skoro nikt już tego nie słucha? Kogo obchodzi, co tam gadają? Kto wie, kto tym kieruje?

*

Teraz możemy porozmawiać o obrzydliwości TVP. Bo oprócz futbolu i Maryli Rodowicz Jacek Kurski zaserwował nam w TVP prymitywną pisowską propagandę.

Oczywiście każdy, kto ma kontakt z mediami, wie, że za poprzedników Kurskiego telewizja publiczna to nie było BBC. Wiadomo, jednych promowała, drugich gnębiła, bywała wredna. Ale na tle tego, co zaproponowała Polakom TVP Info Jacka Kurskiego, było to puszczanie oka do publiczności.

Kurski zerwał z wszelkimi pozorami obiektywizmu. „Wiadomości”, publicystyka – to wszystko było dla niego elementem partyjnej gry. TVP Info przeszła w tryb propagandy wojennej. Że my jesteśmy dobro, a nasi przeciwnicy to absolutne zło. Dlatego wszystkie chwyty dozwolone. A im brutalniejsze, tym bardziej chwalebne. Że obowiązkiem mediów jest mobilizowanie do walki. Prawda, kłamstwo, różne punkty widzenia – te sprawy zniknęły ze słownika TVP.

Nie wiem, co będzie pamiętane z TVP za lat kilkanaście, ale na pewno do historii mediów przejdą słynne paski, poza tym Danuta Holecka wdzięcząca się do Kaczyńskiego, no i ciągłe pokazywanie Tuska, gdy mówi „für Deutschland”. I wylewająca się z ekranu „gigantyczna fala nienawiści”, co celnie zauważył Maciej Stuhr.

„Jest pan złem. (…) Zamienił Pan adres Woronicza 17 w miejsce wstydu i hańby, choć raczej… beki, żenady i globalnego pośmiewiska… – pisał Kurskiemu Stuhr. – Dołożył Pan cegiełkę… nie, nie cegiełkę, tylko żelbetonowy blok do nagrobka polskiej – pardon – narodowej kultury. To, co serwujecie widzom na antenach, to archaiczna telewizja trzeciego świata. Niech mi Pan wymieni 10, co ja mówię! 5 nazwisk artystów o światowej lub choćby ogólnopolskiej renomie, które chciałyby znaleźć się w Waszej ofercie”.

*

Tak właśnie ukradziono nam, Polakom, media publiczne. Czyli takie, które nie szczują, lecz tłumaczą, prezentują debatę, a nie nagonkę. Które jednoczą, a nie dzielą – na LGBT, na lewactwo, na zdrajców, reprezentantów niemieckiego interesu itd. Które mają ofertę dla wszystkich – i dla fanów Zenka, i dla tych bardziej wymagających. I które rywalizują z mediami komercyjnymi nie kolejną szmirą, ale programami wyższej jakości. Żeby równać w górę, a nie w dół.

*

Cóż, można mieć takie marzenia. Ale w realu na mediach publicznych popełniona została zbrodnia. I nie spodziewajmy się za to kary.

Jacek Kurski jako prezes TVP stał się wielką gwiazdą PiS. Nie tylko zresztą tam. Sam musiałem kiedyś wysłuchać, jak radował się jeden z polityków (nie PiS): „Na pewnej imprezie trafiłem na Jacka Kurskiego. Zagadaliśmy trochę. On o coś zapytał, a ja wypaliłem: dlaczego nie zapraszacie mnie do telewizji? Już o nas nie pamiętacie? I proszę, trzy dni temu byłem, na jutro mnie zapraszają. Z tym Kurskim warto dobrze żyć…”.

Tak oto telewizja dała mu potężną pozycję, był niczym magnat z powieści Sienkiewicza – wszyscy mu się kłaniali i zabiegali o życzliwość. Niebezinteresownie. Bo mógł zadzwonić i kogoś zapraszano do programu lub nie. Ba! A skąd się wzięły informacje, że Kurski boksuje się z Morawieckim i Dudą, a promuje Solidarną Polskę? Albo że chciałby być premierem?

A dlaczego by nie? Sienkiewiczowski Radziwiłł mógł marzyć o koronie, dlaczego Kurski nie mógłby marzyć o wielkich stanowiskach? Dlaczego miałby czuć się gorszy od Morawieckiego, Błaszczaka, Dudy, Ziobry? Zwłaszcza gdy mówił (a inni to chętnie powtarzali), że PiS i Duda swoje zwycięstwa w ostatnich kampaniach zawdzięczają telewizji publicznej. Czyli jemu.

Fani prawicy i oglądacze TVP te niuanse wyłapywali. A przede wszystkim wyłapywali to, że w czasach Kaczyńskiego, gdy rządzenie polega na permanentnym wywoływaniu konfliktów i szukaniu wroga, TVP jest idealnym tej polityki narzędziem. Mówił to zresztą niedawno Paweł Lisicki, redaktor naczelny „Do Rzeczy”: „Realna władza jest w telewizji. To jest ten główny instrument propagandowy. Według różnych badań albo mogło wyjść, że dzięki TVP PiS wygrywał wybory, albo wręcz przeciwnie. Szczerze mówiąc, sądzę, że ta pierwsza narracja jest bliższa prawdy, a Jacek Kurski miał bardzo duże zasługi polityczne dla PiS”.

Zgadzam się z tą opinią. Owszem, niektórzy mówią, że TVP Info oglądają już tylko absolutni fani PiS, najtwardszy elektorat Kaczyńskiego, więc tak naprawdę nie jest ważne, co tam się mówi. Przyjmuję tę opinię do wiadomości, ale uważam, że jest zupełnie inaczej. Że dzisiejsza polityka polega na mobilizowaniu elektoratów, na suflowaniu im tego, co jest dobre, a co złe. Telewizja Kurskiego w dziele mobilizowania „swoich” okazała się niezwykle sprawna. I jeżeli Jacek Kurski powtarza, że to jemu PiS zawdzięcza władzę, nie będę z tą tezą zawzięcie polemizować.

*

Co zatem? Kaczyński byłby tak głupi, żeby się pozbyć swojego najlepszego bulteriera? Nie sądzę, by się go pozbył. Raczej jest to przegrupowanie. I za chwilę znów zobaczymy Kurskiego w akcji. I to takiej, przy której „für Deutschland” okaże się niewinnym podszczypywaniem. Te typy tak mają.

Fot. Pic na wodę, fotomontaż

Wydanie: 2022, 38/2022

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy