Kuźniar z Piątkiem, ale o kim?

Kuźniar z Piątkiem, ale o kim?

Biez wodki nie razbieriosz. Bo jakże to pojąć? W świątecznej „Gazecie Wyborczej” prof. Roman Kuźniar nawiązał do „samotnych” zatroskanych o stan stosunków z Rosją i napisał tak: „Owi »samotni« to głównie lewicowi intelektualiści publikujący w intelektualnym organie polskiej lewicy – poważna profesura, znani filozofowie i politolodzy. Niektórych cenię i szanuję”. Na co po paru dniach na tych samych łamach zareagował Tomasz Piątek. Słowa Kuźniara wziął za adresowane do „Krytyki Politycznej”, a przecież jest ona ostro antyputinowska. Albo do „Gazety Wyborczej”, co też mija się z prawdą, bo i ona jest bardzo krytyczna wobec Putina.
No więc kogo miał na myśli prof. Kuźniar? Jedno jest pewne. Nie chodziło mu o Tomasza Piątka, bo dla niego nawalanka w realną Rosję to misja. A nawiedzeniu rzadko jest po drodze z rozumem.

Wydanie: 2015, 29/2015

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy