Łapię to, co dobre

Łapię to, co dobre

Katarzyna Grochola pisarka, autorka opowieści „Przegryźć dżdżownicę”, granej później jako monodram, oraz sztuk teatralnych i telewizyjnych, m.in. „Pozwól mi odejść” i „Kot mi schudł”, które otrzymały nagrody w konkursie dramaturgicznym Tespis 2000. W br. wydała bestseller „Nigdy w życiu” – pierwszy tom z cyklu powieściowego „Żaby i anioł”. Drugi tom wyjdzie w roku przyszłym.

  1. Kiedy Pani zrozumiała, że jest już dorosła?
    – To jeszcze przede mną.
    2. Jakie wspomnienie z dzieciństwa Panią prześladuje?
    – Krokodyl pod łóżkiem. Krokodyl ze snu.
    3. Czy płakała Pani kiedyś z miłości?
    – Zawsze płaczę z miłości.
    4. Co ostatnio najbardziej wyprowadziło Panią z równowagi?
    – Atak terrorystów na Amerykę.
    5. Czy ma Pani taką osobę, której nigdy nie wybaczy?
    – Mam nadzieję, że nie.
    6. Czego ma Pani za dużo?
    – (Śmiech). Pomysłów książkę, na życie, na wszystko…
    7. W życiu nie ma nic lepszego niż…
    – …miłość.
    8. Brak mi pewności siebie, kiedy…
    – Zawsze.
    9. Starość to…
    – …mądrość, mam nadzieję.
    10. Czym jest dla Pani obraz Leonarda da Vinci „Ostatnia wieczerza”?
    – Nadzieją.
    11. Przed jaką pokusą nie jest Pani w stanie się wybronić?
    – Przed spotkaniem z przyjaciółmi.
    12. Z kim chciałaby Pani zjeść uroczystą kolację?
    – Z Krzysztofem Kieślowskim.
    13. Praca, jakiej by się Pani nigdy nie podjęła?
    – Teraz już każda inna oprócz pisania.
    14. Od kogo nauczyła się Pani najwięcej?
    – Od rodziców, od ciotki – znanej reporterki, Wiesławy Grocholi, która mnie trenowała w pisaniu, od przyjaciół, od psychologa Wojciecha Eichelberga. To ci wielcy. Ale staram się uczyć od wszystkich, bo ja z codziennej rzeczywistości łapię to, co dobre.
    15. Jaka była najbardziej ryzykowna decyzja, którą podjęła Pani w swym życiu?
    – Budowa domu za 40 tys. zł na starcie.
    16. Komputer, pilot, telefon komórkowy to dla Pani…
    – …czarna magia. Używam, ale ze strachem, bo ciągle coś się tam dzieje niewłaściwego i muszę wołać fachowców. Ja wierzę, że w tych urządzeniach siedzą krasnoludki.
    17. Czy lubi Pani wyobrażać sobie, co by Pani zrobiła, gdyby ponownie mogła przeżyć swoje życie?
    – Już nie.
    18. Czy ogląda się Pani w lustrze, ilekroć jest ku temu sposobność?
    – Niezwykle rzadko. Co widać po mojej fryzurze.
    19. Czy była Pani kiedyś u wróżki (chiromantki)?
    – Tak. Pierwszy raz 13 lat temu. I wszystko się sprawdziło: rozwód, zmiana domu.
    20. Czy ściska Panią w gardle, gdy słyszy Pani narodowy hymn Polski?
    – W pewnych okolicznościach tak. Np. zagrany w kościele w 1980 roku.
    21. Czy wyciąga Pani od przyjaciół zwierzenia intymne?
    – Nie, ale oni otwierają się przede mną i wzajemnie.
    22. Jak się Pani zachowa, gdy ktoś obcy zostawi Panią na chwilę samą w swoim pokoju, w którym na biurku leży otwarta książka lub notatki o tej książce?
    – Nawet nie spojrzę w tamtą stronę.
    23. Jaką chciałaby Pani pozostać w pamięci przyjaciół?
    – Dobrą.

 

 

Wydanie: 2001, 39/2001

Kategorie: Sylwetki

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy